Powszechnie uważano, że kolejny stress test był zbyt łagodny, ale mimo wszystko wskazał na pewne słabe punkty. UniCredit potrzebowałby do 5,6 mld euro, SocGen i Deutsche Bank po około 3 mld euro dla spełnienia nowych norm kapitałowych w razie dwuletniej recesji i po zaksięgowaniu bardziej realistycznych strat na obligacjach strefy euro.
Deutsche bank nie ma w planach podwyższania kapitału, po zdobyciu 10 mld w 2010 r. na kupno Postbanku. Potrzebowałby jednak 2,5 mld, aby zasadniczy kapitał wynosił 7 proc., zgodnie z testem EBA i straciłby miliard euro przy zastosowaniu bieżących cen greckich obligacji i innych krajów peryferyjnych strefy euro.
SocGen potrzebowałby 1,8 mld euro i straciłby na powyższych obligacjach 1-1,5 mld. UniCredit musiałby zdobyć 1,6 mld euro, aby dojść do 7 proc., ale straciłby 2-4 mld, bo ma włoskie obligacje za 47 mld euro.
Oczekuje się, że włoski bank podwyższy kapitał, gdy nowe reguły zostaną doprecyzowane jeszcze w tym roku, analitycy wymieniają już sumę 5-7 mld euro. To, czy inne duże banki zrobią to samo, będzie zależeć od prędkości i ostrości wygasania kryzysu w strefie euro.
– Wiele banków będzie musiało podwyższyć kapitał, gdyby doszło do zarażenia strefy euro problemami Grecji, Portugalii i Irlandii — ocenia Guy de Blonay z Jupiter's Financial Opportunities Fund.