Z raportu firmy badawczej Intelace Research wynika, że spośród 200 największych banków działających w tej części Europy aż 33 to instytucje z Polski. Kolejne są Czechy z 24 przedstawicielami oraz Węgry z 22. Polska prowadzi też w zestawieniu pod względem wartości aktywów.
W tym przypadku ich wartość w 2010 r. wynosiła 292 mld euro, w Czechach to 173 mld euro, a na Węgrzech 121 mld euro.
Firma w raporcie podaje, że wciąż w różnym stopniu instytucje bankowe w regionie radzą sobie zarówno ze skutkami kryzysu, który rozpoczął się w 2008 r., jak i obecnymi zawirowaniami na rynku. W najszybszym tempie aktywa zwiększają banki w Macedonii. W 2010 r. było to ponad 11 proc. w stosunku do 2009 r. Ich wartość to wciąż jedynie 6 mld euro. W Serbii, gdzie aktywa banków wynosiły 24 mld euro, w 2010 r. ich wartość wzrosła niemal 10 proc. Na kolejnej pozycji jest Polska ze wzrostem o ok. 8 proc. oraz Czechy z ponad 7-proc. dynamiką wzrostu.
W grupie państw z niższą dynamiką wzrostu wartości aktywów bankowych (0 – 5 proc.) są m.in. Albania, Słowenia czy Węgry, gdzie wskaźnik jest dodatni, ale nieznacznie przekracza poziom zero proc. Z kolei spadku ich wartości doświadczyły: Łotwa, Litwa i Słowacja. Największy, bo ok. 6 proc., widać w Estonii.
Mimo wszystko na tle sytuacji sektora bankowego, choćby w Europie Zachodniej, nasz region nie wypada źle i coraz lepiej radzi sobie ze skutkami spowolnienia na rynku – wynika z raportu Intelace Research.