Banki spółdzielcze zwiększają efektywność

Sektor banków spółdzielczych miał w ubiegłym roku zysk netto o 25 proc. większy niż rok wcześniej. Dobry był także początek tego roku

Publikacja: 24.07.2012 04:02

Banki spółdzielcze zwiększają efektywność

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Red

Spółdzielczy sektor w bankowości zarobił w ubiegłym roku 921 mln zł, o jedną czwartą więcej niż w 2010 r. Poprawiła się efektywność i zwrot na kapitale – wskaźnik ROE wzrósł do blisko 11,9 proc. z 10,5 proc. rok wcześniej. Liczba banków spółdzielczych zmniejszyła się z 576 do 574.

Zmiany w sektorze

Na koniec 2011 r. banki spółdzielcze były zrzeszone w dwóch strukturach: Banku Polskiej Spółdzielczości (366) oraz SGB Banku (207). Wyjątek stanowił Krakowski Bank Spółdzielczy, który funkcjonował samodzielnie. Istotną zmianą w sektorze było połączenie Gospodarczego Banku Wielkopolski z Mazowieckim Bankiem Regionalnym, w wyniku którego powstał SGB Bank.

Wynik finansowy netto banków zrzeszonych w BPS wyniósł w ubiegłym roku 547,4 mln zł i był wyższy o 23,5 proc. niż w 2010 roku, a także przewyższał rekordowy zysk osiągnięty w 2008 r. Przedstawiciele BPS podkreślają, że dobrym wynikom sprzyjało ożywienie polskiej gospodarki. Aktywa wzrosły w tym okresie o 13,6 proc. (o 5,77 mld zł), do 47,9 mld zł. Dynamicznie rozwijała się akcja kredytowa, wzrosły fundusze własne.

– O wyniku finansowym w 2011 r. zdecydował wzrost aktywności rynkowej banków spółdzielczych, mierzony dynamiką akcji kredytowej ( wzrost o 16,4 proc.), któremu sprzyjało ożywienie polskiej gospodarki, a także kilkakrotne podwyżki podstawowych stóp procentowych banku centralnego, od których uzależnione jest oprocentowanie kredytów preferencyjnych dla rolnictwa – mówi Helena Banaśkiewicz, dyrektor departamentu bankowości spółdzielczej BPS. Dodaje, że negatywnie natomiast na wynik finansowy wpłynęły koszty zabezpieczenia ryzyka kredytowego. – Saldo odpisów aktualizujących z tytułu utraty wartości aktywów finansowych były wyższe o 34,2 proc. – podkreśla.

Banki spółdzielcze zrzeszone w SGB zakończyły rok 2011 zyskiem netto w wysokości 357 mln zł, tj. wyższym od osiągniętego w 2010 r. o ponad 23 proc. O ponad 10 proc. wzrosła suma pozyskanych depozytów, a kredytów o 12 proc. Aktywa zwiększyły się o ponad 11 proc., do 28,4 mld zł, a fundusze własne o ponad 12 proc., osiągając wartość 2 834 mln zł. Przedstawiciele zrzeszenia SGB podkreślają systematyczny wzrost liczby placówek obsługi klienta (wzrost o 56 w 2011 roku), co pozwoliło na zwiększenie sieci na koniec 2011 r. do blisko 1800 placówek. Poszerzyła się również sieć bankomatów SGB do ponad tysiąca urządzeń.

Krakowski Bank Spółdzielczy, największy w sektorze i jedyny, który działa samodzielnie, zarobił w ubiegłym roku ponad 14 mln zł.

Jednak najwyższym zyskiem pochwalił się Wielkopolski Bank Spółdzielczy z Poznania (zrzeszony w SGB)?, którego zysk netto w 2011 r. wyniósł ponad 19 mln zł. Poznański WBS?to przykład skutecznej rywalizacji z bankami komercyjnymi o depozyty klientów, odbywającej się poprzez internetową markę neoBank. Trzeci pod względem wysokości zysku był BS Brodnica, najstarszy bank spółdzielczy w Polsce, działający od 150 lat.

Dobry początek roku

Choć gospodarka wyhamowuje, to banki spółdzielcze sygnalizują, że pierwsza część bieżącego roku była dla nich udana.

Zrzeszenie SGB podało, że zarówno kredyty, jak i depozyty klientów i samorządów terytorialnych wzrosły w ciągu 6 miesięcy o 5 proc., a o 12 proc. zwiększyły się fundusze własne banków. Banki spółdzielcze SGB wypracowały w I półroczu zysk netto wyższy od osiągniętego w tym samym okresie roku ubiegłego o prawie 33 proc. przy niewielkim, w stosunku do 2011 r., wzroście marży odsetkowej.

W przypadku banków zrzeszonych w BPS wzrost zysków wyniósł ponad 14 proc.

Jednak banki spółdzielcze mimo dobrych wyników muszą się zmierzyć z kilkoma problemami.

– Najważniejsze wyzwanie stanowią nowe europejskie normy nadzorcze w zakresie wymogów kapitałowych oraz płynności (tzw. pakiet CRD IV), zmierzające do zwiększenia poziomu i poprawy jakości kapitałów, a także stworzenia lepszych jakościowo zabezpieczeń przed utratą płynności – tłumaczy Helena Banaśkiewicz, dyrektor departamentu bankowości spółdzielczej BPS. Dodaje, że wymagać to będzie opracowania modelu zintegrowanej grupy, nakierowanego na zwiększenie ekspansji rynkowej, opartego na wspólnym działaniach solidarnościowych i samopomocowych. Podstawowym celem działania w takiej grupie będzie minimalizowanie ryzyka związanego z kapitałami i problemów płynnościowych, przy zachowaniu odrębności i niezależności zrzeszonych banków spółdzielczych, jak również ekspansja rynkowa i wzrost ich konkurencyjności BS-ów.

Przedstawiciele sektora podkreślają, że w celu odpowiedniego przygotowania sektora banków spółdzielczych do nowych wymogów, niezbędne jest wydłużenie okresu przejściowego dla implementacji i wdrożenia nowych przepisów. Negocjacje nad kształtem CRD IV prowadzi rząd i na razie nie wiadomo, w jakim ostatecznie kształcie zacznie on obowiązywać.

Wyniki instytucji finansowych w 2011 roku

Dzisiejsze zestawienie dotyczące banków spółdzielczych jest ostatnią publikacją „Rz" z cyklu „Świat pieniądza". Wcześniej opublikowaliśmy wyniki za 2011 r. banków (29.06), spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych (3.07), firm leasingowych i faktoringowych (6.07), firm ubezpieczeniowych (10 lipca), PTE (13.07), TFI i pośredników finansowych (10.07) i domów maklerskich (20.07).

Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę