Reklama

Kolejne bankowe pakiety akcji trafią na rynek

Szykują się duże transakcje sprzedaży akcji BZ WBK i BNP Paribas. Alior może zmienić właściciela.

Publikacja: 18.02.2013 01:31

Kolejne bankowe pakiety akcji trafią na rynek

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Nadzór finansowy oczekuje, by  właściciele  giełdowych banków wywiązali się z obowiązku zapewnienia odpowiedniej płynności ich akcji na rynku. Dlatego w tym roku na sprzedaż zostaną jeszcze wystawione  kolejne duże pakiety walorów. Taka perspektywa wpływa na wyceny spółek i zachowania inwestorów, ponieważ banki stanowią aż jedną czwartą kapitalizacji GPW.

Hiszpański Santander, inwestor strategiczny BZ WBK dostając zgodę na jego połączenie z Kredyt Bankiem, zobowiązał się, że do 1 kwietnia  zwiększy  płynność do co najmniej  25 proc., a  do końca 2014 r. do minimum 30 proc. Obecnie w wolnym obrocie (free float) jest zaledwie 8,64 proc. akcji.

– Rzeczywiście datą graniczną określoną w komunikacie Komisji Nadzoru Finansowego jest 1 kwietnia. Natomiast istnieją jeszcze inne warunki i ostatecznie data zależna jest od kilku innych czynników, w tym od warunków rynkowych – tłumaczy Marcin Obroniecki, z biura prasowego BZ WBK.

Rynek oczekuje, że  swoje udziały sprzeda KBC (ma 16,2 proc. akcji BZ WBK), a być może pewien pakiet zaoferuje także sam Santander (ma 75,2 proc. akcji). Według informacji „Rz" do sprzedaży ma dojść najpóźniej do końca kwietnia. – Transakcja będzie przeprowadzona w postaci oferty skierowanej do inwestorów kwalifikowanych, czyli dużych  krajowych i zagranicznych instytucji,  na podstawie zagranicznego prospektu emisyjnego – mówi osoba zbliżona do transakcji. Jeśli sprzedany będzie tylko  minimalny wymagany pakiet spełniający zobowiązanie wobec nadzoru, to jego wartość wyniesie około 4 mld zł.

Inwestorzy większościowi polskich banków notowanych na giełdzie  zobowiązują się do osiągnięcia określonego  pułapu free floatu w pewnym horyzoncie czasu, ale nadzór nie wymuszał dotychczas spełnienia tych wymagań, jeśli na rynku panowały niesprzyjające warunki.

Reklama
Reklama

Oprócz BZ WBK w najbliższym czasie także inne „niepłynne" banki muszą zwiększyć płynność akcji na giełdzie. Na pewno będzie to BNP Paribas i być może  Nordea Bank. – Potwierdzam, że w tym roku planowane jest zwiększenie free float BNP Paribas Banku Polska  na GPW – mówi Magdalena Szymańska, rzeczniczka prasowa banku.

BNP Paribas  już w połowie ub. roku robił przymiarki do takiej operacji, ale  udało mu się odroczyć ostateczny termin. Pod koniec 2012 r. KNF, uwzględniając wniosek inwestora, wyraziła zgodę na przedłużenie do końca 2013 r. terminu realizacji zobowiązania  do zwiększenia płynności akcji BNP Paribas Banku Polska do poziomu nie mniejszego niż 15 proc. Do BNP Paribas pośrednio i bezpośrednio należy 99,89 proc. akcji polskiego banku. Biorąc pod uwagę obecną wycenę rynkową, pakiet 15 proc. akcji byłby wart 475 mln zł. Jednak w przypadku spółek o tak niskiej płynności cena giełdowa nie zawsze jest miarodajna.

Nordea Bank nie udzielił nam komentarza w  sprawie ewentualnego zwiększania free floatu. Jeśli chodzi o udział akcji w wolnym obrocie, jest on w podobnej sytuacji co BNP Paribas, ma aż 99,21 proc. akcji polskiego banku.

KNF nie odnosi się do poszczególnych instytucji, ale generalnie przyznaje, że w wolnym obrocie powinna być odpowiednia liczba akcji. – Dla KNF punktem wyjścia jest free float na poziomie co najmniej 25 proc. Dla banków z udziałem w rynku powyżej 10 proc.  docelowy free float jest wyższy, a punktem odniesienia są PKO BP, Pekao i BZ WBK –mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.

Dodaje, że bank ze znaczącym udziałem akcji w wolnym obrocie ma większe szanse na to, że jego rating nie będzie automatycznym odzwierciedleniem oceny podmiotu dominującego, co może poprawić dostęp do finansowania i obniżyć jego koszty.

Do końca roku mają się zakończyć poszukiwania nowego inwestora dominującego dla Alior Banku, który niedawno wszedł na GPW. Obecnie dający kontrolę pakiet  34 proc. akcji należy do włoskiej grupy Carlo Tassara. Z naszych informacji wynika, że zobowiązała się ona przed nadzorem, że znajdzie inwestora o ratingu nie gorszym, niż ma Alior Bank, i że  będzie on pochodził z kraju z oceną nie gorszą, niż ma Polska. Według dzisiejszej wyceny rynkowej pakiet jest wart 1,6 mld zł.

Reklama
Reklama

Przypomnijmy, że niedawno na rynku sprzedano duże pakiety akcji PKO BP oraz Pekao, o wartości odpowiednio 5,2 mld zł oraz 3,7 mld zł.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

m.krzesniak@rp.pl

Nadzór finansowy oczekuje, by  właściciele  giełdowych banków wywiązali się z obowiązku zapewnienia odpowiedniej płynności ich akcji na rynku. Dlatego w tym roku na sprzedaż zostaną jeszcze wystawione  kolejne duże pakiety walorów. Taka perspektywa wpływa na wyceny spółek i zachowania inwestorów, ponieważ banki stanowią aż jedną czwartą kapitalizacji GPW.

Hiszpański Santander, inwestor strategiczny BZ WBK dostając zgodę na jego połączenie z Kredyt Bankiem, zobowiązał się, że do 1 kwietnia  zwiększy  płynność do co najmniej  25 proc., a  do końca 2014 r. do minimum 30 proc. Obecnie w wolnym obrocie (free float) jest zaledwie 8,64 proc. akcji.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Banki
Czy Donald Trump chce trzymać Jerome'a Powella w niepewności?
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Reklama
Reklama