Bank Anglii przeprowadzi coroczne testy już po raz drugi. W zeszłym roku przedmiotem zainteresowania banku centralnego było przede wszystkim zachowanie banków na wypadek kryzysu na brytyjskim rynku nieruchomości.
Tym razem Bank Anglii zmienił podejście i zamierza przyjrzeć się kondycji brytyjskich banków pod kątem odporności na wstrząsy pochodzenia zewnętrznego. Scenariusz zakłada bowiem zahamowanie wzrostu gospodarczego na świecie, kryzys gospodarki chińskiej i nawrót recesji w strefie euro, co przełoży się na wzrost bezrobocia i spadek cen nieruchomości na brytyjskim rynku. W Wielkiej Brytanii zakłada się spadek wzrostu gospodarczego o 2,3 proc.
Dalsze elementy scenariusza zakładają m.in. obniżenie do zera stóp procentowych przez Bank Anglii oraz spadek cen ropy naftowej na światowym rynku do 38 dolarów za baryłkę.
Oczywiście przyjęcie przez Bank Anglii takiego scenariusza nie oznacza, że dopuszcza on istotne prawdopodobieństwo jego ziszczenia się. Ma raczej na celu przetestowanie systemu bankowego pod kątem doświadczeń nabytych w efekcie kryzysu roku 2008.
Tegorocznym testom poddanych zostanie sześć banków (HSBC, Barclays, Royal Bank of Scotland, Lloyds, Santander UK oraz Standard Chartered) a także kasa mieszkaniowa Nationwide. Zdaniem ekspertów będą one stanowiły większe wyzwanie dla banków o zaangażowaniu międzynarodowym niż instytucjom stricte brytyjskim.