„Na IV kwartał 2023 r. banki planują dalsze zaostrzanie kryteriów udzielania kredytów mieszkaniowych oraz spodziewają się utrzymania wzrostowego trendu popytu na te kredyty" - wynika badań NBP „Sytuacja na rynku kredytowym” przedstawionych w poniedziałek.
Słabe perspektywy makro
Skąd to podejście? Z ankiety NBP wynika, że już w III kwartale kredytodawcy dosyć ostrożnie podchodzili do finansowania potrzeb mieszkaniowych gospodarstwa domowych. Skłaniały je do tego przede wszystkim pogarszające się prognozy sytuacji gospodarczej, pogorszenie się jakości portfela kredytów mieszkaniowych oraz decyzje NBP w zakresie polityki pieniężnej.
Do tego bankowcy wskazują na podniesienie się minimalnych kosztów utrzymania gospodarstw domowych i zaostrzenie innych parametrów w procedurze wyznaczania zdolności kredytowej, a także poprawę rentowności sprzedaży kredytów mieszkaniowych, co oznacza, że niektóre podmioty na rynku, choć nieliczne, zwiększyły swoją marżę kredytową.
Czytaj więcej
Cięcia stóp procentowych przez RPP przynosi efekty m.in. w postaci taniejących kredytów. Koszty nowych hipotek dla gospodarstw domowych we wrześniu to 7,79 proc. wobec 8,01 proc. miesiąc wcześniej.
Tani kredyt 2 proc. podbija popyt
Jednocześnie w III kw. 2023 r. ankietowane banki ponownie odnotowały wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe, choć ich opinie były różnokierunkowe: 53 proc. z nich zauważyło wzrost, w tym 31 proc. znaczny, a 13 proc. - spadek popytu.