Amerykańscy prokuratorzy twierdzą, że były pracownik Goldman Sachs wyprowadził miliony dolarów z malezyjskiego państwowego funduszu 1MDB. Afera związana z malezyjskim funduszem trwa już dobre kilka lat, a sam bank Goldman Sachs uzyskał już ugodę z rządem Malezji, w wyniku której zapłacił 3,9 mld dolarów za swój udział w aferze.
Obecnie przed sądem stanął Roger Ng, były szef bankowości inwestycyjnej Goldman Sachs w Malezji. Został on oskarżony o spisek w celu prania pieniędzy i łamanie przepisów antykorupcyjnych. W rozpoczętym w nowojorskim sądzie procesie Roger Ng nie przyznaje się do zarzutów. Byłemu bankierowi grozi do 30 lat więzienia – do 20 za pranie brudnych pieniędzy i po pięć lat za każdy z dwóch zarzutów przekupstwa.
- Oskarżony widział okazję do zarobienia milionów dolarów na oszustwie i skorzystał z niej – stwierdził, cytowany przez BBC, Brent Wible, prawnik z Departamentu Sprawiedliwości USA>
Zdaniem Departamentu Sprawiedliwości Ng spiskował z dwiema osobami. Były to, jego dawny szef Timothy Leissner i chińsko-malezyjski finansista Jho Low. Celem konspiracji była defraudacja środków z 1MDB. Część zdefraudowanych środków przeznaczanych miało być na korupcję urzędników w Malezji, którzy mieli w zamian zlecać więcej interesów korzystnych dla Goldman Sachs.
Według prokuratora Roger Ng otrzymał od Leissnera 35 mln dolarów za swoją rolę w tym systemie. Jednak obrońca oskarżonego Marc Agnifilo uważa, że jego klient jest niewinny, a pieniądze przekazane przez Leissnera były przeznaczone dla żony Nga, która rozpoczęła biznes z byłą żoną Leissnera.