Ostatnia wojna o nadzór bankowy

Sławomir Skrzypek, prezes NBP, chce za wszelką cenę utrzymać nadzór bankowy. Przekonuje, że Komisja Nadzoru Finansowego nie jest organizacyjnie przygotowana do fuzji obu instytucji. Szef KNF mówi całkiem odwrotnie

Publikacja: 08.11.2007 01:19

Sławomir Skrzypek

Sławomir Skrzypek

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Ignacy Morawski,Katarzyna Ostrowska, Eliza więcław,

– Będę walczył o pozostawienie Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego przy banku centralnym – zapowiedział we wtorek prezes NBP Sławomir Skrzypek. Wczoraj na konferencji naukowej powtórzył, że NBP powinien odgrywać wiodącą rolę w systemie bezpieczeństwa finansowego i potrzebuje do tego odpowiednich instrumentów. Takich jak GINB.

Prezes NBP niewiele jednak zrobi bez polityków. Zgodnie z obowiązującym prawem (przygotowanym przez PiS) od 1 stycznia 2008 r. nadzór nad bankami przejmie Komisja Nadzoru Finansowego. Aby to zmienić, konieczna jest nowelizacja ustawy.

Latem rząd Jarosława Kaczyńskiego przygotował projekt przepisów pozostawiających GINB przy NBP do 2013 r. Spotkało się to z ostrą krytyką Stanisława Kluzy, przewodniczącego KNF. Sejm ostatecznie nie zdążył zająć się tą nowelizacją. Teraz PiS chce podjąć kolejną próbę.

– Jest możliwy powrót do tej sprawy – mówi posłanka PiS Aleksandra Natalli-Świat. – Mam nadzieję, że uda się znaleźć konsensus polityczny.

Platformie Obywatelskiej pomysł prezesa Skrzypka do gustu nie przypadł, ale nie wyklucza, że termin połączenia dwóch instytucji może być przesunięty. Najwyżej jednak o rok. – Jeszcze nie dotarliśmy do tego punktu w rozmowach koalicyjnych – mówi natomiast Janusz Piechociński z PSL.

Zmiana prawa przed końcem roku jest teoretycznie możliwa, chociaż czasu jest bardzo mało. Sławomir Skrzypek próbuje przekonywać, że nadzór finansowy nie jest organizacyjnie przygotowany do wchłonięcia GINB.

Nie zawsze był on jednak przeciwnikiem konsolidacji nadzorów. Przed rokiem napisał dla „Gazety Bankowej”: „Trudno nie oprzeć się wrażeniu (...), że konsolidacja nadzoru nad rynkiem finansowym w Polsce była konsekwencją naturalnych przemian następujących w UE”. Od wielu miesięcy prezentuje odmienne zdanie. Jest na tyle przekonany, że nowy rząd może być przychylny jego pomysłowi, że NBP przygotował dla siebie alternatywny plan finansowy na przyszły rok zakładający pozostanie GINB w banku centralnym.

Tadeusz Deszkiewicz, p.o. dyrektora Departamentu Komunikacji Społecznej w NBP, wyjaśnia, że „poziom zatrudnienia w NBP w 2008 roku nie przekroczy poziomu planowanego na 2007 rok, ponieważ zakładamy, że GINB pozostanie jednak w strukturach NBP”. Ostateczny budżet banku ma zostać przyjęty jeszcze w listopadzie.

Stanisław Kluza, przewodniczący KNF, przekonuje w rozmowie z „Rz”, że urząd, którym kieruje, jest w pełni przygotowany do włączenia GINB. – Mieliśmy na to ponad rok. Z deklaracji NBP wynika, że oni także są gotowi do przekazania nam nadzoru bankowego – mówi Kluza.

Gotowe jest porozumienie, na mocy którego KNF będzie korzystać z baz danych należących do banku centralnego oraz wymieniać się informacjami z NBP. – Już je podpisałam, teraz powinien to zrobić prezes Skrzypek – wyjaśnia Kluza.

NBP za korzystanie ze swoich systemów informatycznych zażądał prawie 15 mln zł rocznie. KNF będzie musiała dorzucić jeszcze 3 mln zł za wynajem pomieszczeń, które użytkuje GINB. – Będziemy chcieli jak najszybciej przeprowadzić proces administracyjny przejęcia majątku GINB – tłumaczy przewodniczący nadzoru finansowego.

KNF chciałaby jeszcze w tym roku przedstawić pracownikom GINB nowe warunki pracy. – Musimy jednak znać tych ludzi, zapoznać się z ich danymi, które ma NBP – mówi Stanisław Kluza. Dlatego też KNF poprosiła pracowników nadzoru o podpisanie zgody na przetwarzanie ich danych osobowych, bo dopiero wtedy będzie mogła dostać ich dane.

A co na to zamieszanie sami zainteresowani? Bankowcy nie wypowiadają się oficjalnie na temat miejsca, gdzie powinien się znaleźć nadzór bankowy. Nieoficjalnie mówią: KNF.

Nie ma mowy o tym, by nadzór bankowy pozostał w banku centralnym. Możemy rozważyć przesunięcie połączenia nadzorów o góra rok, bo mamy sygnały, że KNF nie do końca jest przygotowana do połączenia z GINB. Nie ma jednak żadnego uzasadnienia pomysł, aby czekać z tym aż pięć lat. ?

Podejmiemy decyzję po zapoznaniu się ze szczegółowymi informacjami. Chcemy raportów KNF i NBP na temat ich przygotowania do połączenia. Na pierwszym posiedzeniu Sejmowej Komisji Finansów Publicznych będę wnioskować o spotkanie ze Stanisławem Kluzą i Sławomirem Skrzypkiem. Oczekujemy też, że premier i minister finansów rozpoczną dyskusję o tym, jak ma wyglądać rynek finansowy. ?

Stanisław Kluza, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego

Sławomir skrzypek, prezes Narodowego Banku Polskiego

Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia