– Łączna kwota aktywów zgromadzonych w produktach strukturyzowanych sięgnie w 2008 r. 10 – 12 mld zł – szacuje Mateusz Walczak, prezes New World Alternative Investments. Dodaje, że wartość sprzedaży nowych produktów wyniesie natomiast co najmniej 5 mld zł.
Produktami strukturyzowanymi mogą być obligacje, polisy i lokaty, ale też certyfikaty inwestycyjne. Oferują pełną lub częściową ochronę kapitału. – Mają różną konstrukcję, ale zwykle dają gwarancję kapitału na koniec okresu zapadalności. To znaczy, że jeśli posiadacz takiego produktu będzie chciał wycofać środki wcześniej, otrzyma wartość rynkową inwestycji na dany dzień. Może być ona niższa lub wyższa od kwoty zainwestowanej, choć nie zawsze klienci są o tym poinformowani – podkreśla Mateusz Walczak.
Jego zdaniem największy udział w sprzedaży będą miały banki (65 – 70 proc.) i firmy doradztwa finansowego (20 – 25 proc.), a pozostałe 5 – 10 proc. przypadnie na towarzystwa funduszy inwestycyjnych, które oferują je przez fundusze zamknięte. Walczak zaznacza, że wartość sprzedanych produktów strukturyzowanych może być dużo wyższa, jeśli największe banki – PKO BP i Pekao – zorganizują subskrypcje na duże kwoty.
Eksperci przyznają, że tzw. struktury są dla banków bardziej opłacalne niż lokaty, których oprocentowanie przekracza często rynkowe stopy procentowe. Ich sprzedaż ma częściowo zrekompensować odpływ środków z funduszy inwestycyjnych. Do grupy aktywnych graczy na rynku należą m.in. Millennium Bank, BZ WBK, Noble Bank i lider, Deutsche Bank PBC, który jako pierwszy wprowadził ten produkt.
Od stycznia do sierpnia DB PBC zrobił już prawie 20 subskrypcji, w ramach których zebrał 500 mln zł aktywów. W przypadku produktów, które cieszyły się dużą popularnością, subskrypcje były powtarzane. Plany od września do grudnia zakładają sprzedaż produktów strukturyzowanych za kwotę 450 – 480 mln zł.
