W piątek minął ostateczny termin składania ofert na zakup Banku Millennium. To jeden z największych polskich banków, którego zysk przez pierwsze trzy kwartały br. wyniósł 341 mln zł. 65,5 proc. udziałów posiada Banco Comercial Portugues (BCP). Portugalczycy chcą sprzedać udziały, by podnieść swoje kapitały, które są niewystarczające wobec strat, jakie bank poniósł z powodu obecnego kryzysu finansowego.

W gronie potencjalnych nabywców akcji Millenium wymieniano PKO BP, Raiffeisen, Deutsche Bank i włoski bank Intesa. Lista potencjalnych chętnych z zagranicy jest krótka, bo banki europejskie borykają się z problemami związanymi m.in. z inwestycjami w obligacje krajów zagrożonych bankructwem. Obecnie za najpoważniejszego kandydata do kupna udziałów Millennium uważa się właśnie bank z zagranicy – francuski BNP Paribas, który, jak podają serwisy branżowe, złożył ofertę. Francuzi w ubiegłym roku chcieli przejąć Bank Zachodni WBK.

– Moim zdaniem przy cenie, jaką zażądano za Millennium, zainteresowanych wcale nie ma. Portugalczycy chcą zbyt drogo sprzedać udziały– mówi „Rz" osoba zbliżona do transakcji. Miało to także wpływ na rezygnację PKO BP. W Millennium jednak od początku uważano, że PKO BP tak naprawdę nie chciał ich kupować.

Początkowo uważano, że BCP wycenia całe Millennium na 9 mld zł, ale ostatnio mówiono już tylko o 5 – 6 mld zł. W piątek giełdowa kapitalizacja banku wynosiła 4.5 mld zł.