Bank BPH rozpoczął kolejny etap restrukturyzacji zatrudnienia. Jak poinformował bank, do końca listopada 2012 r. planuje zmniejszyć zatrudnienie o maksymalnie 600 pracowników. Jest to już kolejna instytucja bankowa w naszym kraju, która szuka oszczędności poprzez redukcję etatów.
Kolejny etap restrukturyzacji
Bank negocjuje już ze związkami zawodowymi szczegóły przyszłych zwolnień grupowych. Jak zapewnia, zamierza zaoferować pakiety odpraw i pomoc pracownikom, którzy stracą posady.
Głównym powodem planowanej restrukturyzacji – podaje Bank BPH w komunikacie – jest chęć poprawy wyników finansowych. Ma ją umożliwić uproszczenie struktury organizacyjnej banku, podniesienie konkurencyjności i uatrakcyjnienie oferty. Firma chce obniżyć wskaźnik kosztów do dochodów do poziomu poniżej 60 proc. w 2015 roku. Pod koniec 2011 roku wskaźnik wynosił niecałe 66 proc.
Bank nie podaje na razie, ile będzie go kosztować redukcja zatrudnienia. Mają oszacować i zaksięgować w II kwartale 2012 r. Mimo wydatków związanych z odprawami bank spodziewa się, że tak jak w poprzednim roku uda mu się zamknąć zyskiem wszystkie kwartały 2012 r.
W całym 2011 roku grupa BPH miała 218,2 mln zł zysku netto przypadającego na akcjonariuszy spółki wobec 135,2 mln zł straty rok wcześniej. Przychody z tytułu odsetek wyniosły 2,13 mld zł, podczas gdy w 2010 r. było to 2,28 mld zł. Wskaźnik ROE wyniósł w ubiegłym rok 5 proc., podczas gdy w 2010 było to -3,13 proc. Aktywa banku na koniec grudnia 2011 r. wynosiły 37,1 mld zł wobec 37,3 mld zł na koniec 2010 r. Redukcja zatrudnienia w Banku BPH nie jest jednak niczym nowym. Między czerwcem 2010 r. a końcem ubiegłego roku bank zwolnił 1029 osób. Na koniec 2011 r. zatrudniał 6162 pracowników. W całym ubiegłym roku koszty pracownicze Banku BPH (wynagrodzenia, świadczenia emerytalne i obowiązkowe składki na ubezpieczenie zdrowotne) wyniosły blisko 675 mln zł. W 2010 r. było to 821,1 mln zł.