HSBC sprawił miłą niespodziankę akcjonariuszom publikując we wtorek rano sprawozdanie finansowe za pierwsze trzy miesiące roku. W tym okresie przychody największej europejskiej instytucji finansowej wzrosły do 18,41 mld dolarów, czyli o 14 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2012 roku. Równocześnie jednak koszty operacyjne zmalały o 10 proc. do 9,3 mld dolarów. Dzięki temu zysk brutto HSBC okazał się aż o 95 proc. lepszy niż rok wcześniej. Sięgnął 8,43 mld dolarów. Analitycy oczekiwali poprawy w tej pozycji rachunku wyników. Ich szacunki zakładały jednak, że zysk brutto sięgnie 8,04 mld dolarów. W I kw. 2012 r. HSBC miał 4,32 mld dolarów zysku brutto.

Skokowa poprawa rezultatów to efekt trwającej od 2011 r. restrukturyzacji. W tym czasie bank pozbył się, lub zlikwidował aż 52 „biznesy". Tylko w I kwartale tego roku miało miejsce aż dziewięć tego typu transakcji. W trakcie restrukturyzacji z pracą w HSBC pożegnało się już 30 tys. osób. Instytucja chce dalej ciąć wydatki. Iain Mackay, dyrektor finansowy HSBC już kilka tygodni temu zapowiedział, że celem na ten rok jest spadek kosztów o 1 mld dolarów. Do tej pory firmie udało się uzyskać oszczędności rzędu 3,6 mld dolarów rocznie.

– Musimy wzmocnić naszą pozycję kapitałową, żeby stać nas było zarówno na inwestycje w rozwój organiczny jak i wypłatę dywidendy – napisał zarząd w komentarzu do raportu za I kwartał.