Różnice między IKE i IKZE

Produkty zaliczane do trzeciego filaru emerytalnego są dobrym środkiem do zwiększenia dochodów na stare lata.

Publikacja: 10.02.2014 13:46

W toku prowadzonej od kilku miesięcy publicznej debaty na temat systemu emerytalnego dotychczas stosunkowo niewiele miejsca poświęcono trzeciemu filarowi, tak istotnemu z perspektywy przyszłego emeryta.

– Z naszych badań wynika, że trzy lata temu więcej ludzi niż obecnie deklarowało odkładanie oszczędności na emeryturę. Wyniki naszego badania pokazują, że na emeryturę odkładają przede wszystkim osoby dość dobrze sytuowane, o miesięcznych zarobkach powyżej 6 tys. złotych – mówi Monika Szlosek, dyrektor departamentu produktów detalicznych i inwestycyjnych w Deutsche Banku.

Niestety, produkty trzeciofilarowe, czyli indywidualne konto emerytalne i indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego, zeszły na dalszy plan w dyskusji emerytalnej. Zarówno IKE, jak i IKZE mają wiele zalet, jednak nie są pozbawione pewnych wad.

Bez daniny dla państwa

W związku z przenoszeniem środków z OFE do ZUS i de facto zmniejszeniem roli obowiązkowych prywatnych funduszy emerytalnych trzeci filar stanowi – oprócz indywidualnego oszczędzania w różnych formach – doskonałą możliwość poprawienia swojej emerytalnej przyszłości.

Biorąc pod uwagę cel oszczędzania – jak najwyższy dodatek do emerytury wypłacanej z systemu obowiązkowego – powinniśmy wiedzieć, że oba indywidualne plany emerytalne dają wymierną korzyść: jest nią brak podatku od zysków kapitałowych przy wypłacie zgromadzonych środków.

– Zarówno IKE, jak i IKZE oferują zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych, co przy perspektywie kilku czy kilkudziesięciu lat oszczędzania może dać imponujący efekt – mówi prof. Filip Chybalski z Politechniki Łódzkiej.

W przypadku IKE zwolnienie to uzyskuje się przy wypłatach dokonywanych po ukończeniu 60. roku życia, ewentualnie po 55. urodzinach, jeżeli nabyliśmy w tym momencie uprawnień emerytalnych. Warunkiem jest jednak dokonywanie wpłat na konto co najmniej w pięciu dowolnych latach kalendarzowych albo dokonanie ponad połowy wartości wpłat nie później niż pięć lat przed dniem złożenia przez oszczędzającego wniosku o dokonanie wypłaty.

Prawo do niezapłacenia 19-proc. podatku od zysków kapitałowych przysługuje również w przypadku odkładania na IKZE. Uzyskuje się je jednak dopiero przy wypłatach po ukończeniu 65. roku życia, ale warunkiem jest też oszczędzanie na koncie przez przynajmniej pięć lat.

– Ważnym elementem konstrukcji IKZE jest osiągana na bieżąco korzyść związana ze zwolnieniem z podatku dochodowego – tłumaczy Chybalski.

Ta zachęta polega na odliczeniu kwot wpłaconych w danym roku na IKZE (do wysokości ustawowego limitu) od podstawy opodatkowania. – W corocznym rozliczeniu z fiskusem oszczędzający zmniejszy tym samym kwotę należnego podatku – dodaje ekspert.

Jednak w przypadku IKZE podatek trzeba zapłacić, wypłacając środki z konta po uzyskaniu uprawnień emerytalnych. Do tego roku wypłaty były opodatkowane według skali podatkowej obecnie obowiązującej – czyli w zależności od uzyskiwanego dochodu: 18 proc. lub 32 proc. Nowa ustawa emerytalna zmieniła sposób rozliczania wypłat z fiskusem. Obecnie będzie to jedynie zryczałtowany podatek w wysokości 10 proc.

Różnice podatkowe między kontami dotyczą też kwestii dziedziczenia środków. Tu nieco korzystniejsze rozwiązanie dla spadkobierców funkcjonuje w przypadku IKE. Uposażeni nie zapłacą bowiem podatku dochodowego od uzyskanego tym sposobem majątku. W przypadku IKZE spadkobierca zapłaci 10-proc. podatek.

Oszczędzanie z limitami

Indywidualne konto emerytalne oprócz zachęt podatkowych ma jeszcze kilka zalet.

– Dla wielu osób bardzo ważnym argumentem za IKE może być fakt, że nie obliguje ono do dokonywania regularnych wpłat w określonych wysokościach. W dowolnym momencie można również wypłacić pieniądze – mówi Waldemar Wołos, dyrektor departamentu nowych produktów Union Investment TFI.

W razie potrzeby środki z IKE mogą zostać wycofane w części lub całości. Wtedy od wypracowanych zysków automatycznie zostanie jednak pobrany 19-proc. podatek od zysków kapitałowych.

Inaczej wygląda wcześniejsza wypłata pieniędzy z IKZE. Z tego konta możliwe jest tylko dokonanie zwrotu wszystkich zgromadzonych środków. Wtedy nie zapłaci się wprawdzie 19-proc. podatku od zysków kapitałowych, ale za to wypłacone kwoty trzeba wykazać w dorocznym rozliczeniu podatkowym i zapłacić od nich daninę według skali podatkowej (obecnie 18 i 32 proc.). To dość logiczne – wcześniej bowiem zmniejszaliśmy podstawę opodatkowania o kwoty wpłacane na to konto.

Corocznie na IKE możemy wpłacić nie więcej niż ustalany limit w wysokości trzykrotności przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w danym roku. W 2014 roku wynosi on 11 238 zł.

Ostatnio zmianie uległ sposób wyliczania limitu wpłat na IKZE. – Nowelizacja ustawy ujednoliciła limit dla wszystkich oszczędzających na tym koncie, co z pewnością uatrakcyjni IKZE jako dodatkową formę oszczędzania na przyszłą emeryturę – tłumaczą eksperci rynkowi.

Zgodnie z nowymi regulacjami wpłaty dokonywane na IKZE w roku kalendarzowym nie mogą przekroczyć kwoty odpowiadającej 1,2-krotności przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok. W 2014 roku wynosi on 4 495, 20 zł.

Limit ten może niektórym wydać się zbyt mały. Ale w takim przypadku nie ma przeszkód, żeby równocześnie odkładać pieniądze na obu kontach – prawo dopuszcza taką możliwość.

– Obie formy cieszą się pewnym wsparciem ze strony państwa. W IKE składka jest opodatkowana, ale świadczenie będzie wolne od daniny, natomiast w IKZE to składka jest zwolniona z podatku, ale za to trzeba będzie go zapłacić od otrzymanego świadczenia – mówi dr. Marek Benio z Uniwersytetu ekonomicznego w Krakowie. – Dlatego najlepiej mieć oba konta, bo dzięki temu zmniejszamy ryzyko niepewności podatkowej – uważa ekspert.

W toku prowadzonej od kilku miesięcy publicznej debaty na temat systemu emerytalnego dotychczas stosunkowo niewiele miejsca poświęcono trzeciemu filarowi, tak istotnemu z perspektywy przyszłego emeryta.

– Z naszych badań wynika, że trzy lata temu więcej ludzi niż obecnie deklarowało odkładanie oszczędności na emeryturę. Wyniki naszego badania pokazują, że na emeryturę odkładają przede wszystkim osoby dość dobrze sytuowane, o miesięcznych zarobkach powyżej 6 tys. złotych – mówi Monika Szlosek, dyrektor departamentu produktów detalicznych i inwestycyjnych w Deutsche Banku.

Pozostało 91% artykułu
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia
Banki
Kolejna awaria w największym polskim banku w ciągu dwóch dni
Banki
Bank centralny Rosji wspomaga wojnę Putina
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
Click to Pay podbija polski rynek - Mastercard rozszerza nowy standard płatności kartą w internecie