Konkluzja z analizy Biura Analiz Sejmowych wnuiosku o reparacje jest taka, że Polsce reparacje się należą. Czas na dokładne wyliczenia, możemy mówić o kwotach rzędów miliardów dolarów, a potem na formalne wystąpienie do strony niemieckiej i rozmowy bilateralne - uważa europoseł PiS.
- Jeśli Niemcy nie będą chcieli o tym rozmawiać, przeniesiemy je na forum międzynarodowe. To może być dla Niemców niekorzystne, bo uderzy w ich wizerunek - uważa Czarnecki. Tłumaczył, że pod względem formalno-prawnym reparacje się należą, pytanie tylko, czy je uzyskamy. Druga sprawa, że można się o nie ubiegać przed organizacjami międzynarodowymi, ale będzie to miało wpływ wyłącznie na wizerunek Niemiec, a nie na kwestie prawne. Trzecia kwestia to ewentualne pogorszenie stosunków polsko-niemieckich. - Jeśli coś się nam należy, to wystąpienie nie pogorszy stosunków. Polska jest jednym z głównych partnerów handlowych Niemiec, oni tej relacji nie będą chcieli psuć - ocenia europoseł.
- Bardzo ważne, potrzebne i merytoryczne - tak Czarnecki ocenił spotkanie Duda-Kaczyński - Nie bez powodu podczas wczorajszej miesięcznicy prezes mówił o jedności. Może wpłynąć na przebieg nachodzącej politycznej jesieni - uważa gość programu.
Czarnecki uważa, że emocje, różnice charakterów są w polityce zawsze obecne, ale powinna przeważyć polityczna wola współdziałania. - Tylko prezydent z nami i my z prezydentem możemy dać Polakom to, co obiecaliśmy w kampanii.
- Zgadzamy się z prezydentem co do idei referendum konstytucyjnego, punktem spornym jest data. Uważamy, że urodziny Polski niepodległej to nie jest dobry moment na referendum. Ale będziemy o tym rozmawiać - zapewnił polityk.