Projekt rozporządzenia w sprawie programu pilotażowego w zakresie rehabilitacji leczniczej dla świadczeniobiorców po przebytej chorobie COVID-19 zakłada kilka modeli fizjoterapii oddechowej. Program ma potrwać dwa lata i zostanie przeprowadzony przez szpital MSWiA w Głuchołazach na Opolszczyźnie.
Rehabilitacja ma potrwać maksymalnie 21 dni, a stawkę za osobodzień ustalono na 200 zł. W przypadku, gdy stan pacjenta będzie wymagał dłuższych zabiegów, czas rehabilitacji będzie mógł zostać wydłużony przez dyrektora wojewódzkiego oddziału NFZ na wniosek lekarza prowadzącego rehabilitację.
Czytaj także: Koronawirus: pacjenci rezygnują z pobytu w sanatorium
Zdaniem resortu zdrowia, wdrożenie rehabilitacji może zapobiec przedłużającemu się powrotowi do pracy, zmniejszeniu zdolności zarobkowej, ograniczeniu codziennej aktywności, ale także utracie niezależności, podatności na infekcje i pojawieniu się chorób współistniejących. Ma poprawić wydolność wysiłkową i krążeniową, sprawność oddechową, siłę mięśniową i ogólną sprawność fizyczną. Program ma też na celu wsparcie zdrowia psychicznego.
- Rehabilitacja zawsze ma na celu przywrócenie jak największej sprawności pacjenta. Covid-19 może powodować ograniczenie wydolności układu oddechowego. Proces rehabilitacji ordynowany u pacjenta ma mu zapewnić możliwie największą sprawność, a przez to umożliwić albo powrót do normalnego funkcjonowania, albo zminimalizować skutki ograniczenia wydolności – mówi prof. Andrzej Marszałek, konsultant krajowy w dziedzinie patomorfologii, prezes Polskiego Towarzystwa Patologów (PolPat), wicedyrektor Wielkopolskiego Centrum Onkologii.