ETS: można udowodnić szkodliwość szczepionki chociaż naukowcy nie są co do tego zgodni

TSUE uznał, że jeśli środowisko naukowe nie jest zgodne co do szkodliwości szczepionki, można ją udowodnić wykazując zbieżność czasową między podaniem szczepionki a chorobą będącej jej skutkiem, brak przedmiotowej choroby w osobistej i rodzinnej historii zachorowań oraz odnotowanie znacznej liczby przypadków zachorowań przez inne osoby w związku z przyjęciem preparatu.

Publikacja: 28.06.2017 12:26

ETS: można udowodnić szkodliwość szczepionki chociaż naukowcy nie są co do tego zgodni

Foto: 123RF

W okresie miedzy końcem roku 1998 a połową roku 1999 mężczyzna przyjął szczepionkę przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B.

W sierpniu 1999 r. u mężczyzny pojawiły się dolegliwości, a w listopadzie 2000 r., u mężczyzny stwierdzono stwardnienie rozsiane.

W 2006 r. mężczyzna wraz z rodziną wystąpił do sądu przeciwko spółce - producentowi szczepionki, o odszkodowania za szkodę, jaką poniósł. Twierdził, że szkoda powstała na skutek przyjęcia szczepionki.

Mężczyzna zmarł w 2011 r.

Rozpoznający sprawę sąd apelacyjny uznał, że nie istnieje konsensus naukowy, który świadczyłby o istnieniu związku przyczynowego między podaniem szczepionki przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B a zachorowaniem na stwardnienie rozsiane.

Sąd oddalił powództwo.

Francuski trybunał kasacyjny, zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, czy mimo braku konsensusu w środowisku naukowym i w świetle okoliczności, że w myśl unijnej dyrektywy 85/374/WE w sprawie odpowiedzialności za produkty wadliwe rolą poszkodowanego jest udowodnienie szkody, wady i związku przyczynowego, sąd może oprzeć się na poważnych, precyzyjnych i spójnych przesłankach w celu wykazania wady szczepionki i związku przyczynowego między tą szczepionką a chorobą.

Powołano się m.in. na bardzo dobry stan zdrowia mężczyzny przed podaniem szczepionki oraz zbieżność czasową miedzy podaniem szczepionki a pojawieniem się choroby.

Trybunał uznał, że w braku pewnych i niepodważalnych dowodów, do stwierdzenia wady szczepionki oraz istnienia związku przyczynowego między tą wadą a zachorowaniem na podstawie zbioru poważnych, precyzyjnych i spójnych przesłanek, w sytuacji gdy ten zbiór przesłanek pozwala mu uznać – z wystarczająco wysokim stopniem prawdopodobieństwa – że wniosek taki odpowiada rzeczywistości.

Trybunał uznał, że zbieżność czasowa między podaniem szczepionki a wystąpieniem u mężczyzny choroby, brak historii zachorowań na tę chorobę, a także znaczna liczba odnotowanych przypadków zapadnięcia na tę chorobę w następstwie przyjęcia takich szczepionek, wydają się stanowić przesłanki, które mogłyby skłonić sąd krajowy do uznania, że poszkodowany wypełnił ciężar dowodowy.

Wyrok TS UE z 21 czerwca 2017 r. w sprawie C-621/15

W okresie miedzy końcem roku 1998 a połową roku 1999 mężczyzna przyjął szczepionkę przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B.

W sierpniu 1999 r. u mężczyzny pojawiły się dolegliwości, a w listopadzie 2000 r., u mężczyzny stwierdzono stwardnienie rozsiane.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP