Zamówienia publiczne: wykonawca nie może odpowiadać za zwłokę zamawiającego - wyrok SA

Wykonawca nie może ponosić odpowiedzialności za opóźnienia i płacić kary umownej, jeśli zamawiający nie współpracował przy wykonywaniu zamówienia.

Publikacja: 09.04.2019 06:10

Zamówienia publiczne: wykonawca nie może odpowiadać za zwłokę zamawiającego - wyrok SA

Foto: Adobe Stock

Spółka, która wykonała system łączności dla administracji celnej, ponad siedem lat domagała się zapłaty za swoje usługi. Ministerstwo, które zleciło wykonanie systemu, potrąciło od wynagrodzenia karę umowną. Wartość umowy wynosiła 13 mln zł, ale firma otrzymała 1,7 mln mniej. Jak się okazało, zamawiający nie mógł obciążyć spółki karą. Sam był bowiem winny opóźnieniom.

Najpierw sąd pierwszej instancji w Warszawie uznał, że wprawdzie kara się należała, ale nie tak wysoka. Umowa została bowiem wykonana w całości, a pozwany nie skorzystał z przysługującego mu prawa odstąpienia od niej. Z akt sprawy nie wynika też, że Skarb Państwa wskutek opóźnienia doznał szkody. Kluczowe było dochowanie terminu - 28 kwietnia 2011 roku. Jego przekroczenie mogłoby zahamować wypłatę funduszy europejskich, z których finansowane było przedsięwzięcie. Jednak termin ten został dochowany.

Czytaj też: Zwłoka wierzyciela - uprawnienia dłużnika, gdy wierzyciel nie przyjmuje świadczenia

Po drugie, ministerstwo nie współpracowało nienagannie z firmą przy wykonaniu umowy, a taki obowiązek nakłada na niego art. 354 par 2 kodeksu cywilnego. Pozwany w wielu przypadkach swoimi zaniechaniami tamował wręcz prace.

Choć ministerstwo rozpoczęło negocjacje z wykonawcą już we wrześniu 2010 roku, departament informatyki, w którego gestii pozostawało fizyczne i technologiczne umożliwienie realizacji umowy, o projekcie dowiadywał się stopniowo na przełomie stycznia i lutego, czyli ponad miesiąc od podpisania kontraktu. Jeszcze później poinformowano izby celne, które także miały współpracować z wykonawcą.

Jednak i spółka była winna opóźnieniom. Zdecydowała się sprowadzić tańsze terminale z Chin, wiedząc, że obchody związane z Chińskim Nowym Rokiem uniemożliwią sprowadzenie sprzętu na czas. Sąd pierwszej instancji uznał więc, że kara się należy, ale nie tak wysoka. Obniżył ją o połowę na podstawie art. 484 par 2 kodeksu cywilnego.

Sąd Apelacyjny uznał jednak, że naliczenie kary umownej było niesłuszne. Nawet gdyby terminale dostarczono na czas, na skutek zaniedbań ministerstwa, umowa i tak nie zostałaby zrealizowana wcześniej. Dostawa sprzętu w żaden sposób nie rzutowała na możliwość wykonania przez wierzyciela (Skarb Państwa) obowiązku współdziałania. Dłużnik jest wprawdzie zobowiązany do naprawienia szkody wynikającej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, ale nie wtedy gdy nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności. Tak było w tym przypadku.

Sygnatura akt: I ACa 223/18

Spółka, która wykonała system łączności dla administracji celnej, ponad siedem lat domagała się zapłaty za swoje usługi. Ministerstwo, które zleciło wykonanie systemu, potrąciło od wynagrodzenia karę umowną. Wartość umowy wynosiła 13 mln zł, ale firma otrzymała 1,7 mln mniej. Jak się okazało, zamawiający nie mógł obciążyć spółki karą. Sam był bowiem winny opóźnieniom.

Najpierw sąd pierwszej instancji w Warszawie uznał, że wprawdzie kara się należała, ale nie tak wysoka. Umowa została bowiem wykonana w całości, a pozwany nie skorzystał z przysługującego mu prawa odstąpienia od niej. Z akt sprawy nie wynika też, że Skarb Państwa wskutek opóźnienia doznał szkody. Kluczowe było dochowanie terminu - 28 kwietnia 2011 roku. Jego przekroczenie mogłoby zahamować wypłatę funduszy europejskich, z których finansowane było przedsięwzięcie. Jednak termin ten został dochowany.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów