Zanim Krajowa Izba Odwoławcza pochyli się merytorycznie nad odwołaniem, bada, czy zostały spełnione przesłanki określone w art. 179 prawa zamówień publicznych (dalej pzp). Środki ochrony prawnej: odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej i skarga na jej rozstrzygnięcie do sądu, przysługują tylko wymienionym w tym przepisie podmiotom. Są to m.in. wykonawcy, uczestnicy konkursu lub „inne podmioty".
Inne podmioty, czyli kto
Nie jest jednak jasne, kim są owe „inne podmioty". Sąd Okręgowy w Gdańsku w orzeczeniu z 25 maja 2012 r. (sygn. akt XII Ga 92/12) podkreślił, że innymi osobami w rozumieniu art. 179 ust. 1 pzp będą ci potencjalni wykonawcy, którzy kwestionują prawidłowość zastosowania trybów niekonkurencyjnych przez zamawiającego. Chodzi więc tu o zamówienia z wolnej ręki, negocjacje bez ogłoszenia czy też zapytania o cenę.
Podmioty składające odwołanie miałyby szansę wziąć udział w postępowaniu, gdyby było poprzedzone publicznym ogłoszeniem (czyli np. odbywało się w trybie przetargowym). Gdański sąd podkreślił jednocześnie, że te podmioty muszą wykazać swój bezpośredni związek z postępowaniem, które kwestionują, lub wskazać, że działania (lub zaniechania) zamawiającego pozbawiły ich możliwości wzięcia w nim udziału.
Interes nie może być hipotetyczny
Podmiot składający odwołanie musi też udowodnić, że ma lub miał interes w uzyskaniu danego zamówienia oraz poniósł lub może ponieść szkodę w wyniku naruszenia przez zamawiającego przepisów pzp. Wiele orzeczeń – zarówno sądów, jak i KIO – dotyczy właśnie kwestii „interesu w uzyskaniu zamówienia".
Z orzecznictwa
Środki ochrony prawnej przysługują tylko takiemu wykonawcy, uczestnikowi konkursu, a także innemu podmiotowi, który wykaże interes w uzyskaniu zamówienia. Przy czym to odwołujący musi dowieść, iż posiada obiektywną, tj. wynikającą z rzeczywistej utraty możliwości uzyskania zamówienia lub ubiegania się o udzielenie zamówienia, potrzebę uzyskania określonego rozstrzygnięcia.