Taki wniosek płynie z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Starosta odmówił przyznania B. J. prawa do zasiłku dla osoby bezrobotnej. W uzasadnieniu wskazał, że suma okresów uprawniających do zasiłku, o których mowa w art. 71 ust. 1 i ust. 2 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy w okresie 18 miesięcy bezpośrednio poprzedzających dzień zarejestrowania w opisywanej sprawie, jest krótsza niż 365 dni, bowiem wynosi 336 dni, co stanowi podstawę odmowy przyznania prawa do zasiłku.
W decyzji zaznaczono, że przyznane kobiecie wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy zasądzone przez Sąd Rejonowy nie zostało zaliczone do 365 dni, gdyż z wyroku nie wynika za jaki okres zakład pracy powinien wypłacić wynagrodzenie, a były pracodawca poinformował, że brak jest podstaw do przypisania wypłaconego jednomiesięcznego wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy do konkretnego okresu kalendarzowego.
B.J. złożyła odwołanie, w którym przekonywała, że starosta powinien zaliczyć jednomiesięczne wynagrodzenie. Wówczas, zostałby w jej ocenie spełniony warunek do uzyskania zasiłku.
Wojewoda nie podzielił tego stanowiska. Jego zdaniem, wypłaconej kwoty w wysokości miesięcznego wynagrodzenia nie można traktować, jako wynagrodzenia należnego za ściśle określony miesięczny okres zatrudnienia, gdyż jest to wynagrodzenie zasądzone tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.