Rz: Agencja Rozwoju Przemysłu zaczęła udzielać pożyczek firmom z sektora MSP. Co to za mechanizm?
Paweł Kolczyński: Dotychczas ARP była znana głównie z finansowania dużych przedsiębiorstw i to najczęściej tych, które wymagały restrukturyzacji. Postanowiliśmy jednak otworzyć się również na pożyczki dla małych i średnich firm. Mamy dla nich konkurencyjną ofertę.
Przecież banki narzekają, że firmy biorą za mało kredytów i nie widać perspektyw na zmianę tej sytuacji.
Sektor bankowy na pewno jest „nadpłynny". Istnieje jednak dużo firm, które choćby ze względu na jakieś perturbacje związane z prowadzoną przez nich działalnością nie mogą skorzystać z oferty banków. Nie muszą to od razu być podmioty w upadłości czy likwidacji. Często są to firmy, które nie spełniają istotnych dla banków wskaźników. ARP nie podlega prawu bankowemu, dlatego możemy się pochylić nad potrzebami takiego przedsiębiorcy. Wykorzystujemy przy tym własny kapitał, w związku z tym możemy zaoferować dłuższy okres karencji czy dostosować pożyczkę do harmonogramu prac inwestycyjnych.
Czy nie ma tutaj ryzyka udzielania niedozwolonej pomocy publicznej?