Lech Wałęsa zadeklarował, że będzie wspierał osoby, które mają większą wiedzę od niego w kwestii prawidłowego przebiegu głosowania. 

Zdaniem byłego prezydenta konieczne jest pilnowanie wyborów samorządowych, ponieważ "władza będzie perfidnie oszukiwać". - Zrobią wszystko, by obronić te wszystkie swoje punkty. A my musimy nie pozwolić na to, bo to szkodzi Polsce - ocenił. Dodał, że za jego czasów przeprowadzono zamach stanu, a teraz władzy udało się tego dokonać w sposób demokratyczny.

- Cały świat się z nas śmieje. Kiedyś nas podziwiał, a dziś zastanawia się, co się z tą Polską dzieje - odpowiedział Wałęsa pytany na ocenę zorganizowanej dziś w Warszawie konwencji PiS. 

- Proszę was, musimy odzyskać wolną Polskę, demokratyczną, z trójpodziałem władzy. Takie piękne, wielkie sukcesy mieliśmy: wyprowadziliśmy wojska sowieckie, oswobodziliśmy Europę i kiedy przyszło rządzić, byliśmy zmęczeni i oddaliśmy populistom, demagogom, niepoważnym ludziom stery - mówił Wałęsa.

Były prezydent zastanawiał się, czy osoby rządzące Polską to "zdrajcy czy głupcy". Jego zdaniem inaczej nie można tego zrozumieć.