Reklama
Rozwiń
Reklama

Jak wyglądała „debata” TVP w Końskich

Bez pytań dziennikarzy, bez zapowiadanego udziału publiczności, bez rozmów z mieszkańcami.

Aktualizacja: 08.07.2020 15:53 Publikacja: 07.07.2020 20:01

Frekwencja zwolenników prezydenta Andrzeja Dudy w Końskich, nie powalała

Frekwencja zwolenników prezydenta Andrzeja Dudy w Końskich, nie powalała

Foto: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Nie będą zwyczajni ludzie wpuszczani na debatę TVP? – zapytała starsza pani ochroniarza, która na wejście czekała już ponad dwie godziny. Ochroniarz wyraźnie zmieszany odpowiedział: – Już tam jest grupa ludzi, która wcześniej przyjechała.

Poniedziałek, chłodny wieczór, zaczyna padać deszcz. Grupa mieszkańców Końskich, przyjezdnych i dziennikarzy czeka na wejście do hali sportowej, w której ma odbyć się debata prezydencka zorganizowana przez TVP. Dlaczego Końskie? To tu, według Grzegorza Schetyny, a nie w warszawskim Wilanowie, wygrywa się wybory. Dlatego też Telewizja Publiczna w jednym z małych miasteczek zorganizowała coś, co miało być debatą prezydencką, w opozycji do salonów „Warszawki” i „Krakówka”, o których prezydent mówił, że na niego nie głosują. TVP informowała, że debata odbędzie się z udziałem publiczności i to ona będzie mogła zdawać pytania Andrzejowi Dudzie.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Reklama
Reklama