Schetyna: Polska nam nie wybaczy jeśli nie wykorzystamy szansy

Nie ma obecnie ważniejszej sprawy dla PO niż kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego - mówi były lider PO Grzegorz Schetyna i ucina sugestie, że brakuje dla niego miejsca w Platformie.

Aktualizacja: 02.06.2020 08:41 Publikacja: 02.06.2020 07:42

Schetyna: Polska nam nie wybaczy jeśli nie wykorzystamy szansy

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W "Rozmowie Piaseckiego" Schetyna skomentował weekendową wypowiedź swojego następcy na stanowisku szefa PO, Borysa Budki.

Obecny lider Platformy uważa, że namawiając Małgorzatę Kidawę-Błońską do "brnięcia w wybory", Schetyna "grał na siebie" i mógł bardzo poważnie zaszkodzić partii, którą współtworzył.

Schetyna te oskarżenia odrzucał, ale nie zagłębiał się w tłumaczenia. O szczegóły wypowiedzi Budki poradził spytać obecnego lidera PO, a sam podkreślał, że nie ma w tej chwili dla Platformy ważniejszej sprawy niż kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego. Zwłaszcza że, jak mówił, do wyborów pozostało bardzo mało czasu (najprawdopodobniej odbędą się 28 czerwca, ale termin ten nie został jeszcze ogłoszony przez marszałek Witek - red.).

- Jeżeli dzisiaj ktokolwiek, czy w PO, czy w innych ugrupowaniach opozycyjnych, będzie szukał różnic, konfliktów i podziałów - przegramy - mówił Schetyna. - Jeśli nie wykorzystamy szansy zwycięstwa Trzaskowskiego, nie wybaczy nam tego Polska. 

Grzegorz Schetyna uważa, że jeśli ktokolwiek z PO będzie zajmował czymś innym niż kampania Trzaskowskiego, będzie szkodził kandydatowi na prezydenta.

Pytany o to, czy w związku z konfliktem w Borysem Budką sam "rzuci legitymacją" czy zaczeka, aż zostanie wyrzucony z PO, Schetyna odparł, że nie ma powodu do odchodzenia z Platformy.

- Platforma to ogromna partia, którą tworzyłem. Nie jest czyjąś własnością - skwitował.

Polityk uważa, że komitet wyborczy Trzaskowskiego powinien w kalendarzu wyborczym mieć 10-14 dni na zebranie podpisów i rejestrację kandydata. Ocenił, że termin 28 czerwca "spełnia oczekiwania".

W "Rozmowie Piaseckiego" Schetyna skomentował weekendową wypowiedź swojego następcy na stanowisku szefa PO, Borysa Budki.

Obecny lider Platformy uważa, że namawiając Małgorzatę Kidawę-Błońską do "brnięcia w wybory", Schetyna "grał na siebie" i mógł bardzo poważnie zaszkodzić partii, którą współtworzył.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej