Budka: Kidawa-Błońska pozostaje kandydatką Koalicji Obywatelskiej

- Na dziś chcę jasno podkreślić: kandydatką Koalicji Obywatelskiej była, jest i pozostaje Małgorzata Kidawa-Błońska - powiedział w RMF FM szef PO Borys Budka zastrzegając, że wybory muszą być uczciwe i bezpieczne.

Aktualizacja: 23.04.2020 08:47 Publikacja: 23.04.2020 08:33

Budka: Kidawa-Błońska pozostaje kandydatką Koalicji Obywatelskiej

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

W poniedziałek przewodniczący PO Borys Budka w imieniu Koalicji Obywatelskiej zaproponował, by wybory prezydenckie odbyły się 16 maja 2021 roku, a rząd automatycznie wprowadzał stan klęski żywiołowej w sytuacji, gdy stan epidemii trwałby dłużej niż 30 dni.

W rozmowie z Polsat News prezydent Andrzej Duda krytycznie podszedł do propozycji szefa PO. Ocenił, że "ustawianie całego stanu klęski żywiołowej wyłącznie ze względów wyborczych absolutnie nie mieści się w podstawach konstytucyjnych". - Ja słucham ministra zdrowia, to jest dla mnie ekspert - powiedział, odnosząc się do rekomendacji Łukasza Szumowskiego, według której tradycyjne głosowanie będzie bezpieczne najwcześniej za dwa lata.

"Wszyscy głosowaliśmy tak samo"

Na uwagę, że również Lewica i PSL bez entuzjazmu odniosły się do jego propozycji Borys Budka powiedział w RMF FM, że głosowanie w Sejmie będzie prawdopodobnie 7 maja "i wówczas wszystko się rozstrzygnie". - I Lewica, i PSL, i Konfederacja, i Koalicja Obywatelska - wszyscy głosowaliśmy tak samo. Jesteśmy przeciwko wyborom korespondencyjnym i przeciwko wyborom w maju - dodał.

"Nikt odpowiedzialny nie będzie wzywał do udziału w takich wyborach"

Szef PO ocenił, że przedstawił "konkretny plan na bezpieczne i uczciwe wybory". - Pierwszym warunkiem, żeby go przeprowadzić, jest odrzucenie ustawy o głosowaniu korespondencyjnym - zaznaczył. Przyznał, że bez głosów części posłów Zjednoczonej Prawicy nie będzie to możliwe.

- Dzisiaj ponad 80 proc. Polaków nie chce wyborów korespondencyjnych, nie chce wyborów w maju - powiedział Budka.

- Jeżeli epidemiolodzy mówią wyraźnie, że głosowanie korespondencyjne lub tradycyjne dzisiaj, kiedy mamy szczyt epidemii, jest niebezpieczne dla zdrowia i życia Polaków, to stawiamy na szali dwie wartości - albo interes polityczny obecnego prezydenta i obozu władzy, albo zdrowie i życie Polaków - ocenił. Wyraził opinię, że dzisiaj nikt odpowiedzialny nie będzie wzywał do udziału "w takich wyborach".

"Mamy de facto stan nadzwyczajny"

Na uwagę, że termin wyborów narzuca ustawa zasadnicza szef PO odparł, że są odpowiednie przepisy konstytucji, które mówią, "jak władze publiczne - w tym przypadku rząd - powinny się zachować, kiedy mamy stan klęski żywiołowej".

Według Budki, w Polsce de facto jest stan klęski żywiołowej i stan nadzwyczajny, "bowiem tylko w stanie nadzwyczajnym można wprowadzać takie ograniczenia, jakie wprowadziła ta władza". Szef PO zarzucił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i jego rządowi niewykonywanie "poleceń konstytucji".

- Wyraźnie na tego typu okoliczności przewidziany jest stan klęski żywiołowej i on zamraża kadencję prezydenta. Daje możliwość, by wybory odbyły się w bezpiecznym terminie - mówił poseł.

Kidawa-Błońska pozostaje kandydatką KO

Budka był pytany, co mają zrobić sympatycy Platformy, jeśli wybory odbędą się w maju - czy powinni pogłosować na kandydatkę Koalicji Obywatelskiej czy zbojkotować głosowanie?

- Dziś marzeniem Jarosława Kaczyńskiego byłoby to, by w tej chwili, kiedy jeszcze toczy się bój o bezpieczne i uczciwe wybory, kandydaci opozycji zrezygnowali, bo wówczas wprowadziłby stan klęski żywiołowej, a później przeprowadziłby wybory z jedynym słusznym kandydatem - odparł polityk.

- Jeżeli 7 maja okaże się, że zamiast wyborów będziemy mieli plebiscyt i głosowanie w skrajnie niebezpiecznych warunkach, wówczas będziemy komunikować decyzje. Na dziś chcę jasno podkreślić: kandydatką Koalicji Obywatelskiej była, jest i pozostaje Małgorzata Kidawa-Błońska, ale te wybory muszą być uczciwe i bezpieczne - dodał.

W poniedziałek przewodniczący PO Borys Budka w imieniu Koalicji Obywatelskiej zaproponował, by wybory prezydenckie odbyły się 16 maja 2021 roku, a rząd automatycznie wprowadzał stan klęski żywiołowej w sytuacji, gdy stan epidemii trwałby dłużej niż 30 dni.

W rozmowie z Polsat News prezydent Andrzej Duda krytycznie podszedł do propozycji szefa PO. Ocenił, że "ustawianie całego stanu klęski żywiołowej wyłącznie ze względów wyborczych absolutnie nie mieści się w podstawach konstytucyjnych". - Ja słucham ministra zdrowia, to jest dla mnie ekspert - powiedział, odnosząc się do rekomendacji Łukasza Szumowskiego, według której tradycyjne głosowanie będzie bezpieczne najwcześniej za dwa lata.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej