Lubnauer zapowiada powrót Hartwich. Start z "3"

– Wszystko wskazuje na to, że Iwona Hartwich będzie na trzecim miejscu i będzie kandydować z list Koalicji Obywatelskiej - zapowiedziała przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

Aktualizacja: 01.08.2019 08:42 Publikacja: 01.08.2019 08:29

Lubnauer zapowiada powrót Hartwich. Start z "3"

Foto: tv.rp.pl

Iwona Hartwich poinformowała w tym tygodniu, że nie wystartuje do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej. Powodem jest niższe, niż jej zapowiadano, miejsce na liście KO w Toruniu. "Cała sytuacja jest dla mnie bardzo przykra i czuję się oszukana" - zaznaczyła.

Liderka zeszłorocznego strajku niepełnosprawnych i ich opiekunów w Sejmie Iwona Hartwich tłumaczyła, że zapewniano ją o trzecim miejscu, ostatecznie dostała siódme. 

Szef regionu kujawsko-pomorskiego Platformy Obywatelskiej Tomasz Lenz odparł te zarzuty. 

Wczoraj w sprawie Hartwich interweniował lider PO Grzegorz Schetyna. Powiedział, że rekomenduje ją na trzecie miejsce listy KO w Toruniu. - Po spotkaniu z panią Iwoną Hartwich i rozmowie o sytuacji na liście toruńskiej zaproponuję Zarządowi Krajowemu PO zmianę na liście. Będę rekomendował, by pani Iwona Hartwich kandydowała z 3. miejsca listy Koalicji Obywatelskiej - mówił w rozmowie z PAP.

Dziś do sprawy odniosła się przewodnicząca Nowoczesnej. - Iwona Hartwich ma bardzo duże doświadczenie związane z walką o prawa osób niepełnosprawnych - powiedziała Katarzyna Lubnauer w TOK FM.

– Wszystko wskazuje na to, że będzie na trzecim miejscu i będzie kandydować z list Koalicji Obywatelskiej – dodała.

Lubnauer poinformowała, że zaprezentowane listy są tylko propozycją i mogą ulec zmianie. Pewne swoich miejsc powinny być tylko kandydaci, którzy otwierają listy.

Iwona Hartwich poinformowała w tym tygodniu, że nie wystartuje do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej. Powodem jest niższe, niż jej zapowiadano, miejsce na liście KO w Toruniu. "Cała sytuacja jest dla mnie bardzo przykra i czuję się oszukana" - zaznaczyła.

Liderka zeszłorocznego strajku niepełnosprawnych i ich opiekunów w Sejmie Iwona Hartwich tłumaczyła, że zapewniano ją o trzecim miejscu, ostatecznie dostała siódme. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego