Syryjski dyktator złożył Białorusinom życzenia z okazji obchodzonego na Białorusi 9 maja Dnia Zwycięstwa. Stwierdził, że „Białoruś przeżywa coś podobnego, co w Syrii ciągnie się już od dziesięciu lat". – Znajduje się faktycznie w blokadzie, są próby demonizowania prezydenta Łukaszenki. To samo Zachód próbuje robić z prezydentem Putinem. Wszystko dlatego, że oni nie podporządkowują się Zachodowi – mówił Asad w wywiadzie dla białoruskiej telewizji ONT.

- Wasze poprzednie pokolenia nie schyliły głowy przed Hitlerem. Obecne nie powinny ulegać  nowemu współczesnemu nazizmowi i zachodniej okupacji – mówił.

Unia Europejska i Stany Zjednoczone wielokrotnie nakładały sankcje na białoruskie władze z powodu systematycznego łamania praw człowieka. W lutym 2016 roku zachodnie sankcje zostały zniesione po tym, jak prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko uwolnił więźniów politycznych. Do dziś jednak obowiązuje embargo na sprzedaż Białorusi broni oraz sankcje wobec czterech były współpracowników białoruskiego prezydenta, których nazwiska wiążą się z porwaniami opozycjonistów na Białorusi w latach 1999-2000.