Spurek: Wiosna nie czuje się potęgą

Była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich, Sylwia Spurek, wyjaśniła w #RZECZoPOLITYCE:, że zrezygnowała z zajmowanego stanowiska i dołączyła do Wiosny, ponieważ "mamy obecnie szczególny moment, tworzą się nowe ugrupowania i nowe merytoryczne programy".

Aktualizacja: 07.03.2019 08:39 Publikacja: 07.03.2019 08:24

Spurek: Wiosna nie czuje się potęgą

Foto: rp.pl

- Uznałam, ze chce się przyłączyć do Wiosny ze względu na wartości, które ona reprezentuje - mówiła w #RZECZoPOLITYCE Spurek.

Na pytanie czy wystartuje w wyborach do PE, czy do parlamentu, Spurek odparła, że "mówiła, iż wchodząc do polityki musi być gotowa podjąć każde z tych wyzwań".

- Wszędzie jest bardzo dużo do zrobienia. I tu, i tu jest dobra przestrzeń do działania - mówiła w kontekście swojego ewentualnego startu w wyborach.

Mówiąc o celach, jakie stawia sobie Wiosna, Spurek stwierdziła, że partia ta ma "zdiagnozowane określone problemy, zwłaszcza społeczne i pomysły na ich rozwiązanie". - Chcemy pokazać osobom, które są rozczarowane dotychczasową polityką, że polityka może być inna. Że warto zagłosować na nas, bo my jesteśmy inni - mówiła.

Jednocześnie Spurek, odnosząc się do wypowiedzi Roberta Biedronia, który sugerował, iż lider PO Grzegorz Schetyna może być wicepremierem w jego rządzie, zapewniła, że Wiosna "nie czuje, iż jest jakąś potęgą". - Wiemy, że musimy pracować na zaufanie - dodała.

Mówiąc o sondażach, które w ostatnim czasie są mniej korzystne dla Wiosny niż te robione tuż po powstaniu ugrupowania, Spurek stwierdziła, iż jej partia "na sondaże patrzy w dłuższej perspektywie". - Stanowią dla nas wskazówkę, ale tylko wskazówkę - stwierdziła.

- Najważniejsze tak naprawdę w Wiośnie są te wartości, którymi się kierujemy. W ramach tych wartości chcemy przedstawiać merytoryczne pomysły - tłumaczyła Spurek. 

Pytana o tzw. piątkę Kaczyńskiego, obietnice socjalne przedstawione przez PiS przed wyborami do PE, Spurek stwierdziła, że jest to "gaszenie pożarów". - My tworzymy porządną politykę społeczną, a nie zastanawiamy się komu przekazać określone transfery w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Cele muszą być długofalowe - nie na trzy miesiące - mówiła.

Mówiąc o konkretnych propozycjach Wiosny Spurek wskazała m.in. na postulat wprowadzenia minimalnej emerytury. - Tak jak płaca minimalna, minimalna emerytura powinna gwarantować godne życie. Pół miliona osób żyje za mniej niż 1000 złotych. To jest ok. 34 zł dziennie. To są skrajnie niskie świadczenia - mówiła o obecnej sytuacji. 

Spurek zapowiedziała też, że Wiosna nie postuluje na razie podniesienia składki zdrowotnej, lecz chce "zmniejszyć biurokracje, zwiększyć cyfryzację w służbie zdrowia i zagwarantować lepszy dostęp do specjalisty". - Chcemy sprawniej zarządzać tymi pieniędzmi, które już w służbie zdrowia są - mówiła. 

A dlaczego Wiosna idzie do wyborów sama? - Nie idziemy w poprzek do wielu innych ugrupowań. Idziemy równolegle. Chcemy sprawdzić się w tych wyborach, sprawdzić się też sami. W tym momencie idziemy sami i pokazujemy nasze wartości - mówiła.

- Uznałam, ze chce się przyłączyć do Wiosny ze względu na wartości, które ona reprezentuje - mówiła w #RZECZoPOLITYCE Spurek.

Na pytanie czy wystartuje w wyborach do PE, czy do parlamentu, Spurek odparła, że "mówiła, iż wchodząc do polityki musi być gotowa podjąć każde z tych wyzwań".

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Europoseł PiS mówi, że "to jest już inna UE". Czy Polska powinna ją opuścić?
Polityka
Sondaż: Nowy lider rankingu zaufania. Rośnie nieufność wobec Szymona Hołowni
Polityka
Donald Tusk chory, ma zapalenie płuc. I wskazuje datę rekonstrukcji rządu
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Polska może wyjść z procedury z art. 7 jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego