Przypomnijmy, iż w kwietniu 40 organizacji społecznych i grup nieformalnych, wystosowało wspólne pismo do Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Sygnatariusze alarmowali, że osoby transpłciowe przed formalnym uzgodnieniem płci i osoby niebinarne są zmuszone wpisywać fałszywe dane na temat własnej płci.
- Dzieje się tak, ponieważ wypełniając formularz konieczne jest podanie zarówno numeru PESEL, jak i płci osoby wypełniającej spis. A te dane w przypadku osób, które dostosowanie płci w dokumentach do płci rzeczywistej mają przed sobą, będą rozbieżne. Po wpisaniu płci rzeczywistej, która nie jest zgodna z tą zakodowaną w numerze PESEL, system identyfikuje błąd i nie pozwala wypełnić Spisu. Jak wskazują sygnatariusze pisma, poza rażącym naruszeniem godności osób transpłciowych, formularz w obecnym kształcie naraża je na "odpowiedzialność karną i wykroczeniową, a w konsekwencji grozi wykluczeniem ze statystyki publicznej tych grup społecznych, co stanowi ich niedopuszczalną dyskryminację" - wyjaśniała Kampania Przeciw Homofobii.