Polacy są zachęcani do kontaktów z urzędnikami przez ePUAP. Kto zaskarży decyzję, korzystając z tej elektronicznej platformy, może jednak stracić prawo do sądu. Brakuje bowiem przepisów, że liczy się data wpływu na e-skrzynkę. Do tej pory sądy były przekonane, że o jej terminowym złożeniu decyduje to, kiedy urzędnik ją wydrukuje. Dziś dostrzegają lukę i chcą ją usunąć zmianą orzecznictwa.
Błąd w systemie
Skargę na decyzje administracyjne m.in. fiskusa składa się za pośrednictwem organu administracji, w tym podatkowej. Można skorzystać z drogi elektronicznej, ale sądy administracyjne pełna informatyzacja obejmie dopiero w 2018 r.
77 tys. – prawie tyle skarg wpłynęło do wojewódzkich sądów administracyjnych w 2016 r.
– Gdy obywatel, który przyzwyczaił się już do elektronicznego kontaktu z administracją, złoży skargę na decyzję drogą elektroniczną, ryzykuje jej odrzucenie. Procedura sądowoadministracyjna, na podstawie której składana jest skarga, nie przewiduje takiej formy, a z niektórych orzeczeń wynika, że dokument elektroniczny zaczyna być ważny dopiero z chwilą jego materializacji, tj. wydruku – mówi Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP Kolibski, Nikończyk, Dec & Partnerzy.
21 proc. skarg z załatwionych ogółem WSA odrzuciły w 2016 r. z różnych przyczyn, m.in. niedotrzymania terminu