Kolejne skargi do sądów na miasta za opłatę klimatyczną mimo smogu

Do sądów trafiają kolejne skargi na samorządy, które pobierają opłaty miejscowe, mimo że powietrze jest złej jakości.

Aktualizacja: 22.01.2020 06:20 Publikacja: 21.01.2020 18:50

Smog nad podtatrzańskimi miejscowościami

Smog nad podtatrzańskimi miejscowościami

Foto: Fotorzepa, Michał Szułdrzyński

Są kolejne skargi na miasta, które nic sobie nie robią z tego, czym muszą oddychać osoby przyjeżdżające do nich na wypoczynek, i każą im płacić opłatę miejscową. Chodzi o Sandomierz, Szczyrk i Toruń.

Deficyt tlenu

– Mieszkam w Katowicach. Z rodziną pojechałem na wypoczynek do Szczyrku pooddychać świeżym powietrzem i zawiodłem się. Na miejscu okazało się, że jest smog. Najgorzej jest rano i wieczorem. O tych porach spacery w ogóle nie wchodziły w grę. Mimo to pobiera się w Szczyrku opłatę miejscową. To nieuczciwe. Wystąpiłem ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach – mówi Patryk Białas. – Przecież jest to miejscowość, która żyje z turystyki. Powinna bardziej dbać o jakość powietrza – dodaje.

Podobne skargi innego turysty wpłynęły przeciwko Toruniowi i Sandomierzowi.

Ostatnie miasto od dawna ma dylematy, czy zrezygnować z poboru opłaty miejscowej czy nie.

– Nowy burmistrz miasta nie chce chować głowy w piasek i udawać, że nie mamy problemu ze smogiem, bo to nieprawda. Są takie okresy w roku, kiedy jest dość duży – mówi Michał Mendak z Urzędu Miasta w Sandomierzu.

– Dlatego na najbliższej sesji rady miasta burmistrz przedstawi wniosek o likwidację opłaty miejscowej. Zobaczymy, co powiedzą radni. Rocznie z opłaty miejscowej wpływa od 60 do 70 tys. zł. Gdyby doszło do jej likwidacji, byłby to spory ubytek w naszym budżecie – przyznaje Michał Mendak.

Czytaj także:

Smog straszy, ale kurorty pobierają od turystów opłatę miejscową i uzdrowiskową

A co z wyrokami

Przedstawiciele fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziem nie mają wątpliwości, że tam, gdzie jest smog, nie powinno się pobierać opłaty miejscowej. Powołują się przy tym na orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 15 marca 2018 r.

– Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego zapadł w sprawie Zakopanego, ale ocena prawna dokonana przez ten sąd powinna mieć zastosowanie także do innych miejscowości, które pobierają opłatę miejscową. NSA uznał, że tam, gdzie powietrze jest zanieczyszczone i pobiera się opłatę od turystów, obywatele mogą dochodzić swoich praw. Kolejni turyści z tego prawa korzystają – uważa Kamila Drzewicka, radczyni prawna w fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.

Włodarze Zakopanego wystąpili nawet do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie opłat. Kwestionowali konstytucyjność przepisów. Nic jednak nie wskórali. Trybunał umorzył postępowanie.

Orzeczenie w sprawie Zakopanego to nie pierwszy wyrok w tego rodzaju sprawach.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w 2015 r. zakwestionował taką opłatę w mieście Wisła. Uznał, że dla oceny legalności istotne jest jedynie ustalenie, czy w chwili podjęcia uchwały o jej wprowadzeniu były spełnione minimalne warunki klimatyczne. WSA w Krakowie w 2009 r. uznał, że uchwała rady gminy Czorsztyn narusza prawo i zachodzą przesłanki stwierdzenia jej nieważności.

A w 2010 r. NSA oddalił skargę kasacyjną tej rady. Zdaniem NSA przekroczono poziom pyłu zawieszonego PM10, o którym mowa w rozporządzeniu ministra środowiska z 2002 r. ws. dopuszczalnych poziomów niektórych substancji w powietrzu.

Badania nie kłamią

Według Generalnej Inspekcji Ochrony Środowiska (GIOŚ) Toruń, Szczyrk i Sandomierz leżą w strefach, w których odnotowuje się przekroczenia norm jakości powietrza.

W Polsce na 46 stref jakości powietrza tylko 12 spełniało normy zdrowotne dla stężeń pyłu PM10, a tylko 3 dla rakotwórczego benzo(a)pirenu.

Rząd w poprzedniej kadencji miał pomysł, żeby zastąpić opłatę miejscową i uzdrowiskową opłatą turystyczną niezależną od jakości powietrza, ale potem się wycofał z tego pomysłu.

Są kolejne skargi na miasta, które nic sobie nie robią z tego, czym muszą oddychać osoby przyjeżdżające do nich na wypoczynek, i każą im płacić opłatę miejscową. Chodzi o Sandomierz, Szczyrk i Toruń.

Deficyt tlenu

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej