RPO: ostatnie sześć lat to niespotykany chaos prawny i wielokrotne pogwałcenie konstytucji

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar po raz ostatni wystąpił w Sejmie przedstawiając informację o działalności RPO oraz o stanie przestrzegania wolności oraz praw człowieka i obywatela w 2020 roku.

Publikacja: 21.05.2021 10:06

Adam Bodnar w Sejmie

Adam Bodnar w Sejmie

Foto: Sejm RP

- Mam świadomość i przekonanie, że jest to moje ostatnie wystąpienie przed Wysoką Izbą w roli Rzecznika Praw Obywatelskich. Chciałbym podkreślić, że wyrom Trybunału Konstytucyjnego z 15 kwietnia oceniam jako bezprawny, a jego bezprawność jest dodatkowo podkreślona przez niedawne rozstrzygnięcie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ws. Xero Flor przeciwko Polsce, w którym oceniono skład TK. Jednak fakt opublikowania wyroku TK w Dzienniku Ustaw powoduje, że nie będę miał wyjścia i niestety będę musiał się do tego wyroku dostosować. Ale wierzę, że do 15 lipca uda się wybrać mojego następcę, wtedy konsekwencje tego wyroku TK będą mniejsze niż zakładamy - mówił Adam Bodnar.

Jak podkreślił, wykonywanie pracy rzecznika było dla niego wielkim honorem, ale nie była to łatwa kadencja.

- Przypadła na czas władzy, gdy obywatele potrzebowali coraz więcej wsparcia, a władza robiła wiele, żeby ograniczyć możliwości działania RPO - zarówno pod względem prawnoinstytucjonalnym jak i finansowym - zauważył Bodnar.

- W tym czasie nastąpił niespotykany dotąd w takiej skali chaos prawny. Wielokrotnie została pogwałcona konstytucja i naruszona została zasada trójpodziału władzy, wiele instytucji utraciło przypisane im przez konstytucję cechy niezależności. Przez sześć lat zmierzaliśmy w stronę państwa, w którym władza jest scentralizowana, narastają problemy z praworządnośćią i przestrzeganiem standardów praworządności. Warto zauważyć pogarszającą sie pozycję Polaki w rankingach demokracji czy swobód obywatelskich, wolności słowa - powiedział Adam Bodnar.

Dodał, że pandemia koronawirusa skumulowała wiele nowych problemów związanych z prawami obywateli.

- W ubiegłym roku do Rzecznika wpłynęło ponad 72 tysiące pism i sygnałów od obywateli. To jest wrost o 25 proc. w stosunku do 2019 r. - poinformował Adam Bodnar.

Jak zaznaczył przez ostatnie sześć lat Urząd RPO pracował tak, aby żadna skarga nie została bez reakcji. A dotyczyły one przede wszystkim praw człowieka w pandemii, kryzysu praworządności, a także wyborów prezydenckich czy praw osób LGTB.

Na koniec Bodnar powiedział o najważniejszej według niego sprawie.

- Zastanówmy się, jakie wnioski wyciągniemy z pandemii. Czy przejdziemy do porządku dziennego nad śmiercią ok. 100 tys. osób? Czy będziemy się zastanawiać jak państwo polskie było do niej przygotowane? Bo to nie był zwykły kryzys. Według Sekretarza Generalnego ONZ to byłą największa tragedia społeczna, zdrowotna, gospodarcza na świecie od czasu II wojny światowej. I musimy wyciągnąć z niej wnioski postępując zgodnie z zasadą rozliczalności władz publicznych - stwierdził RPO.

Wyjaśnił, że chodzi przede wszystkim o kompleksową analizę procedur, które zawiodły w sferze  zdrowia, pomocy społecznej, edukacji, funkcjonowania władz. 

- Po drugie, musi powstać fundusz kompensacyjny dla ofiar pandemii, w tym rodzin, które straciły bliskich z powodu zaniedbań władz publicznych. Po trzecie, trzeba zrekompensować straty przedsiębiorcom, którzy utracili majątki i dochody, zgodnie z zasadami konstytucyjnymi odpowiedzialności odszkodowawczej władzy publicznej. I wreszcie - musimy wyciągnąć wnioski dotyczące naprawy funkcjonowania polskiego państwa - mówił RPO przy pustych ławach rządowych.

Jego wystąpienie owacją na stojąco nagrodzili posłowie opozycji. Zostało skrytykowane przez przedstawiciela klubu PiS.  

Zobacz pełny tekst sprawozdania RPO

Przypomnijmy, że kadencja Bodnara jako Rzecznika upłynęła we wrześniu 2020 r., ale zgodnie z ustawą o RPO nadal pełni on swój urząd, gdyż parlament nie zdołał powołać jego następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepis ustawy, który przedłuża wykonywanie zadań rzecznika po upływie kadencji jest niekonstytucyjny. Straci on moc 15 lipca.

- Mam świadomość i przekonanie, że jest to moje ostatnie wystąpienie przed Wysoką Izbą w roli Rzecznika Praw Obywatelskich. Chciałbym podkreślić, że wyrom Trybunału Konstytucyjnego z 15 kwietnia oceniam jako bezprawny, a jego bezprawność jest dodatkowo podkreślona przez niedawne rozstrzygnięcie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ws. Xero Flor przeciwko Polsce, w którym oceniono skład TK. Jednak fakt opublikowania wyroku TK w Dzienniku Ustaw powoduje, że nie będę miał wyjścia i niestety będę musiał się do tego wyroku dostosować. Ale wierzę, że do 15 lipca uda się wybrać mojego następcę, wtedy konsekwencje tego wyroku TK będą mniejsze niż zakładamy - mówił Adam Bodnar.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów