Strategiczna cisza
„Rzeczpospolita" zapytała Ministerstwo Finansów, jakie skutki może mieć wprowadzenie nowego systemu akcyzy i jakie są rządowe pomysły na łagodzenie tych skutków. Niestety, od tygodnia nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Jednym z celów dyrektywy jest nakłonienie państw członkowskich do unowocześnienia energetyki pod względem technologicznym i ochrony środowiska. Uzależnienie akcyzy od wartości energetycznej paliw ma też służyć porównywalności cen i obciążeń wyrobów energetycznych w różnych krajach.
Jak wskazuje Jerzy Kurella, radca prawny, były prezes PGNiG i Tauronu, sama idea dyrektywy jest słuszna, zwłaszcza że polska energetyka jest dziś w Europie istnym skansenem. – W przypadku Polski będzie to skutkowało istotnymi podwyżkami cen energii, co dodatkowo zwiększy presję inflacyjną. Aby zapobiec nagłym podwyżkom cen paliw czy węgla na znaczną skalę, należałoby wynegocjować dla Polski od pięciu do dziesięciu lat okresu przejściowego dla pełnego wprowadzenia, słusznych w swej istocie, zmian w akcyzie – sugeruje Kurella.
Podwyżki tytoniowe
Z nieoficjalnych sygnałów z Ministerstwa Finansów wynika też, że szykuje się podwyżka akcyzy od wyrobów tytoniowych. Ma być ona podyktowana już bardziej fiskalnymi niż ekologicznymi powodami. Niewykluczone, że konkretne propozycje resort przedstawi podczas zapowiadanego na 29 czerwca Forum Akcyzowego.
Firmy tytoniowe liczą się z tą podwyżką, ale sugerują, by wprowadzić ją w rozsądny sposób. Jak sugeruje Roman Jamiołkowski, dyrektor ds. korporacyjnych w BAT Polska, zamiast ogólnej podwyżki na wszystkie wyroby tytoniowe warto rozważyć podwyższenie jej tylko na tzw. wyroby nowatorskie. Chodzi o tytoń używany w specjalnych urządzeniach do jego podgrzewania. Dziś korzysta on z ulgowego opodatkowania, co oznacza, że akcyza stanowi tylko 11 proc. ceny gotowego wyrobu, podczas gdy w przypadku tradycyjnych papierosów jest to dziś aż 63 proc.
– Może to dziwnie brzmieć, że jako producent domagamy się wyższego opodatkowania naszych produktów, ale zależy nam na pewnej równowadze rynkowej. Jeśli już podnosić akcyzę na wyroby tytoniowe, to rozsądnie, zwłaszcza że opodatkowanie wyrobów nowatorskich w naszym kraju jest dziś najniższe w Europie – mówi Jamiołkowski.