- Nie chodzi tylko o standardową procedurę azylową, ale również o bezpieczeństwo. Dorośli powinni mieszkać z dorosłymi, a dzieci z dziećmi, dlatego należy zweryfikować wiek uchodźców - wyjaśnił szwedzki minister sprawiedliwości i migracji Morgan Johansson.

Szwedzka Agencja ds. Migracji zapowiedziała już, że w ciągu najbliższych miesięcy 18 tys. nieletnich uchodźców przejdzie badania, które pozwolą zweryfikować informacje, jakie osoby te podały na temat swojego wieku.

Szwedzkie prawo migracyjne jest znacznie mniej surowe wobec osób niepełnoletnich, w związku z czym - jak podejrzewa Agencja ds. Migracji - nawet ok. 70 proc. starających się o azyl osób, które twierdzą, że mają mniej niż 18 lat, to w rzeczywistości osoby pełnoletnie.

Medyczna weryfikacja wieku to procedura budząca w Szwecji kontrowersje, ponieważ - jak podkreślają lekarze - nie ma procedury, która pozwala na ustalenie wieku danej osoby ze 100-procentową pewnością. Nad stworzeniem jak najdokładniejszej procedury pracuje obecnie - na zlecenie rządu - Narodowa Rada Medycyny Sądowej. Lekarze podkreślają jednak, że każda metoda pozwoli ustalić jedynie pewien przedział wiekowy, w którym znajduje się uchodźca.