Da Vinci: Gwiazda Luwru i ulicznego graffiti

Trwa Rok Leonarda da Vinci – geniusza, który pięćset lat po śmierci wciąż pozostaje źródłem inspiracji dla artystów.

Aktualizacja: 06.05.2019 18:42 Publikacja: 06.05.2019 17:58

Mona Lisa jest niezmiennie oblegana i fotografowana w paryskim Luwrze

Mona Lisa jest niezmiennie oblegana i fotografowana w paryskim Luwrze

Foto: materiały prasowe

Już u współczesnych budził podziw. Nie tylko wśród licznych naśladowców, ale i takich indywidualności jak Rafael. O jego podziwie dla mistrza renesansu wymownie świadczy monumentalny fresk „Szkoła ateńska" (1508–1509) w Stanza Della Segnatura w Watykanie. W tej kompozycji Rafael głównymi bohaterami uczynił Platona i Arystotelesa.

Platonowi nadał rysy Leonarda da Vinci, wówczas około 60-letniego. U Rafaela unosi w górę rękę w geście bardzo podobnym do gestu św. Jan na obrazie Leonarda da Vinci. W obu przypadkach to znak wskazujący na niebo.

W sposób najbardziej bezpośredni do Leonarda Rafael nawiązał w portrecie Maddaleny Doni (1505). Przedstawił ją w pozie bardzo podobnej do Mony Lisy i z niemal identycznie ułożonymi dłońmi. Ale w przeciwieństwie do Giocondy Maddalena Doni nosi strojną suknię i klejnoty, no i nie otacza jej aura tajemniczości.

Bitwa według Rubensa

Na początku XVII wieku, gdy Rubens pojechał do Italii studiować mistrzów, interesował się także dziełami Leonarda. To jemu zawdzięczamy rekonstrukcję słynnej „Bitwy pod Anghiari" Leonarda, wielkiej kompozycji w Palazzo Veccio we Florencji. Oryginał już wówczas nie istniał, ale Rubensowi udało się znaleźć jego kopię. I na tej podstawie zrobił żywiołowy szkic, przedstawiający kłębowisko walczących.

W Italii Rubens wykonał także graficzne studium „Ostatniej wieczerzy" Leonarda, ale później w malarskim ujęciu tego tematu zaproponował własną koncepcję. „Ostatnia wieczerza" Leonarda poruszyła też Rembrandta, choć on nigdy nie był w Italii. Zapewne na podstawie rycin wykonał kilka jej szkiców.

Specjalny hołd oddał mistrzowi wybitny XIX-wieczny francuski malarz Jean-Auguste-Dominique Ingres, malując w 1818 roku „Śmierć Leonarda da Vinci". Zgodnie z przekazem Vasariego, pierwszego biografa wielkich włoskich artystów, przedstawił na nim konającego Leonarda na zamku w Amboise w objęciach króla Francji Franciszka I, choć zdaniem badaczy monarchy jednak przy tym nie było.

Współczesnych artystów nie tyle interesuje zgłębianie tajników warsztatu da Vinci, ile jego postać i sława dzieł.

Celebrytka Mona Lisa

Andy Warhol wykreował Monę Lisę na ikonę pop-kultury taką jak Marilyn Monroe, Elizabeth Taylor czy Jackie Kennedy. Zobaczył ją w nowojorskim Metropolitan Museum of Art w 1963 roku, gdy Mona Lisa odbywała tournée po USA. Było to wówczas bezprecedensowe wydarzenie artystyczne i medialne, obejrzało ją ponad 1,6 mln ludzi.

Warhol natychmiast podjął temat, tworząc różne warianty wieloformatowych serigrafii. Z tych powstałych w 1963 roku najważniejsze są dwie. Wersja czarno-biała – „Trzydzieści jest lepsze niż jeden" (Thirty Are Better Than One) – już w tytule kładzie nacisk na masową dostępność współczesnego dzieła sztuki niczym konsumpcyjnego produktu. A druga to zmultiplikowana kolorowa Mona Lisa, przypominająca sposób portretowania przez Warhola celebrytów i filmowych gwiazd.

Andy Warhol ponownie wrócił do Mony w końcu lat 70., tworząc z nią serie o surowo biało-czarnych kontrastach. A na początku lat 80. wykonał z kolei wykonał serię „12 Mona Lisas" w tonacji złoto-białej. W połowie lat 80. jego obsesją stała się „Ostatnia wieczerza" Leonarda. Jej rezultatem była setka obrazów z tym motywem. Najbardziej monumentalny wśród nich to „Sixty Last Suppers" z 60 razy powtórzoną słynną sceną. W ten sposób arcydzieło Leonarda trafiło do kultury popularnej.

Inni współcześni twórcy także chętnie włączali Monę Lisę do własnych kolażowych prac, m.in. Robert Rauschenberg, Jasper Johns, Fernand Leger. Byli też buntownicy, jak Kazimierz Malewicz, który w 1914 roku jej przekreślony wizerunek zmieszał z własną abstrakcyjną kompozycją, dając do zrozumienia, że czas sztuki figuratywnej przeminął.

Dorysowane wąsy

A Marcel Duchamp w 1919 roku domalował Giocondzie zawadiacko podkręcone czarne wąsy i kozią bródkę. Tym gestem manifestował bunt przeciw tradycji, a po latach tłumaczył: „Była tak znana i podziwiana, że użycie jej, aby wywołać skandal, było niezwykle kuszące". Skandal spotęgował jeszcze podpis Duchampa: L.H.O.O.Q., pozornie nic nieznaczący, ale po odczytaniu liter po francusku okazywał się słownym kalamburem: ele a chaud au cul (jest jej gorąco w tyłek).

W latach 60. Duchamp wykonał limitowaną serię reprodukcji swojej prowokującej Mony. W 2017 roku za jedną z nich na aukcji w Londynie zapłacono 632,5 tys. euro.

Zupełnie inną intencję miał Salvador Dali, gdy w 1954 dodał własne wąsy Giocondzie na fotomontażu wykonanym wspólnie z fotografem Phillipem Halsmanem. Przeobraziła się ona w inscenizowany portret Dalego, bo miała także spojrzenie jego oczu.

Jean-Michele Basquiat w 1983 roku namalował obraz „Mona Lisa", na którym wygląda ona jak wydrapane na ścianie graffiti. A bohaterką sztuki ulicy stała się na dobre, gdy zainteresował się nią Banksy. Z kilku wcieleń stworzonych przez niego najsłynniejsza jest „Mona Lisa Bazooka" z wyrzutnią rakietową na ramieniu. Po raz pierwszy pojawiła się w 2007 w londyńskim Soho i błyskawicznie stała się rozpoznawalnym znakiem naszych niebezpiecznych czasów.

rok leonarda

Najważniejsze wydarzenia z okazji 500. rocznicy Śmierci artysty

- Otwarcie Salle delle Asse na Zamku Sforzów w Mediolanie z odrestaurowaną dekoracją Leonarda – 2 maja

- Wystawa rysunków „Leonardo da Vinci: A Life in Drawing" w Londynie w Queen's Gallery w pałacu Buckingham, chlubiącą się ich największą kolekcją – 24 maja – 13 września

- Wystawa „Leonardo da Vinci. Modelowy człowiek świata" – 25 rysunków artysty, m.in. rzadko pokazywany „Człowiek witruwiański" – Gallerie dell'Accademia w Wenecji – 17 kwietnia – 14 lipca

- Wielka wystawa „Leonardo da Vinci" w paryskim Luwrze – 24 października – 24 lutego

Już u współczesnych budził podziw. Nie tylko wśród licznych naśladowców, ale i takich indywidualności jak Rafael. O jego podziwie dla mistrza renesansu wymownie świadczy monumentalny fresk „Szkoła ateńska" (1508–1509) w Stanza Della Segnatura w Watykanie. W tej kompozycji Rafael głównymi bohaterami uczynił Platona i Arystotelesa.

Platonowi nadał rysy Leonarda da Vinci, wówczas około 60-letniego. U Rafaela unosi w górę rękę w geście bardzo podobnym do gestu św. Jan na obrazie Leonarda da Vinci. W obu przypadkach to znak wskazujący na niebo.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce