Białoruskie rafinerie dla Kremla?

Mińsk i Moskwa nie przełamały impasu. Białoruś nie chce jednoczyć się z Rosją, Kreml ucina wsparcie.

Aktualizacja: 13.01.2019 11:24 Publikacja: 12.01.2019 23:01

Białoruskie rafinerie dla Kremla?

Foto: AFP

Białoruskie media od kilku dni spekulują, że napięcie w białorusko-rosyjskich relacjach może zakończyć się sprzedażą Moskwie białoruskich rafinerii – w Mozyrzu i Nowopołocku. Ich koszt oszacowano na ponad 10 mld dol.; tyle, o ironio, Białoruś straci w ciągu pięciu lat z powodu rosnącej ceny rosyjskiej ropy.

Cena wzrosła już od 1 stycznia, gdy Rosja zaczęła wdrażać tzw. manewr podatkowy. Mińsk od miesięcy domaga się kompensacji od Moskwy. Nie pomogło nawet to, że pod koniec grudnia prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko dwukrotnie był na Kremlu. Trudno jednak uwierzyć, że Łukaszenko na własne życzenie straciłby jedno z głównych źródeł dochodu. W 2017 roku Białoruś sprzedała paliwa za ponad 5,3 mld dol., co stanowi niemal 20 proc. całego białoruskiego eksportu. Białoruś jest największym eksporterem paliw na Ukrainę i Moskwa nie ukrywa, że nie jest tym zachwycona.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Powolny zmierzch państwa opiekuńczego. Merz mówi o bezrobotnych, którzy żyją lepiej niż pracujący
Polityka
Unijna manna dla Europy Środkowej
Polityka
Zmiana w rządzie Ukrainy. Premier Denys Szmyhal złożył rezygnację
Polityka
Syria chce usunąć rosyjskie bazy. W odwecie Rosjanie wspierają separatystów
Polityka
Teoria spiskowa o Epsteinie obróciła się przeciwko ludziom Trumpa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama