Chodzi o kilka fundamentalnych zmian, w tym rozpatrywania skarg głównie w pełnym składzie (co najmniej 13 na 15 sędziów TK) oraz w kolejności ich wpływania – co doprowadzi do spowolnienia prac Trybunału oraz uniemożliwi badanie na bieżąco ustaw autorstwa PiS.
Według projektu Prawa i Sprawiedliwości decyzje TK mają zapadać większością 2/3 głosów, co oznacza, że sędziowie z nadania PiS będą mieli mniejszość blokującą. Projekt wprowadza też możliwość odwoływania sędziów TK przez Sejm na wniosek samego Trybunału w efekcie postępowania dyscyplinarnego. O dyscyplinarkę dla sędziego mogliby występować prezydent i rząd.