O sprawie pisze austriacki dziennik "Die Presse". Izba Pracy rozpatrywała sprawę sprząrtaczki, która została zwolniona przez pracodawcę po 20 latach świadczenia pracy na jego rzecz. Jako uzasadnienie zwolnienia podano niewystarczające umiejętności w zakresie posługiwania się językiem niemieckim.

Ten argument nie przekonał jednak przedstawicieli Izby Pracy. Ich zdaniem bardziej prawdopodobne było zwolnienie kobiety dlatego, że okazała się ona zbyt droga w utrzymaniu dla firmy, w związku z faktem iż przez 20 lat jej pensja rosła wraz z wydłużaniem się stażu pracy na mocy zbiorowego porozumienia regulującego relacje między pracodawcą a pracownikami.

W związku z bezprawnym - zdaniem Izby - zwolnieniem sprzątaczki, były pracodawca kobiety musi jej wypłacić odszkodowanie w wysokości 31600 euro.