Duńczycy kupują przeterminowaną żywność w sklepach "Wefood"

W Danii rozwija się projekt "Wefood" - w lutym tego roku otwarto pierwszy sklep pod tym szyldem w jednej z dzielnic Kopenhagi (Amager) teraz nietypowa sieć otwiera drugi sklep - tym razem w dzielnicy N?rrebro. Niezwykłość sklepów "Wefood" polega na tym, że handluje się w nich przeterminowaną żywnością.

Aktualizacja: 29.11.2016 14:37 Publikacja: 29.11.2016 14:00

Duńczycy kupują przeterminowaną żywność w sklepach "Wefood"

Foto: Facebook

- To wspaniałe, że zamiast wyrzucać jedzenie zdecydowano się je sprzedawać. Wspieracie słuszną sprawę - mówi jeden z klientów sklepu, student Signe Skovgaard Sorensen, który wyszedł ze sklepu z przeterminowaną oliwą z oliwek. Z kolei emerytka Olga Fruerlund kupiła w sklepie cukierki, którymi chce poczęstować w czasie świąt swoich wnuczków. - Cukierki są przydatne do spożycia przez setki lat, ponieważ jest w nich cukier - tłumaczy.

Sklepy "Wefood" nie działają na zasadzie komercyjnej - produkty w nich sprzedawane to darowizny od producentów i sieci handlowych. W sklepie pracują wyłącznie wolontariusze. Zysk ze sprzedaży przekazywany jest na cele charytatywne. Cały projekt ma na celu walkę z plagą marnotrawienia żywności.

Selekcji produktów, które trafią do sklepu, dokonują jego pracownicy. - Patrzymy, wąchamy i wiemy, które produkty wciąż są zdatne do spożycia - mówi lider projektu Bassel Hmeidan.

Sklep nie ma stałego asortymentu - oferuje to, co otrzyma od darczyńców. Każdego dnia oferta jest nieco inna. Ceny? Każdy produkt kosztuje mniej więcej połowę tego, co trzeba byłoby zapłacić, gdyby data jego przydatności do spożycia nie upłynęła.

W przyszłym roku supermarket Wefood ma zostać otwarty również w Aarhus, drugim największym mieście w Danii.

Co roku na świecie marnuje się ok. 1,3 miliarda ton żywności, która wystarczyłaby do ocalenia miliarda ludzi przed głodem - wynika z danych FAO. Dania, która wypowiedziała wojnę temu zjawisku, zdołała w ciągu pięciu lat zredukować ilość marnowanej żywności o 25 procent.

- To wspaniałe, że zamiast wyrzucać jedzenie zdecydowano się je sprzedawać. Wspieracie słuszną sprawę - mówi jeden z klientów sklepu, student Signe Skovgaard Sorensen, który wyszedł ze sklepu z przeterminowaną oliwą z oliwek. Z kolei emerytka Olga Fruerlund kupiła w sklepie cukierki, którymi chce poczęstować w czasie świąt swoich wnuczków. - Cukierki są przydatne do spożycia przez setki lat, ponieważ jest w nich cukier - tłumaczy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek
Społeczeństwo
Hipopotam okazał się samicą. Przez lata ZOO myślało, że jest samcem