Bez przełomu w Sejmie przed spotkaniem NATO

Szarpanina w sejmowych korytarzach, twarde stanowisko rządu i przygotowania do Zgromadzenia Parlamentarnego NATO. Tak wyglądał krajobraz 37. dnia protestu.

Aktualizacja: 24.05.2018 20:06 Publikacja: 24.05.2018 19:15

Bez przełomu w Sejmie przed spotkaniem NATO

Foto: AFP

Zbliżające się spotkanie NATO w Sejmie nie doprowadziło do przełomu w trwającym od ponad miesiąca proteście. Wręcz przeciwnie. Do czwartkowej przepychanki doszło, gdy protestujący chcieli przez okno wywiesić jeden ze swoich transparentów w języku angielskim. Napis na transparencie brzmiał: „Polish Disabled Children Beg for a Decent Life". Interweniowała straż marszałkowska.

– Od spraw bezpieczeństwa nie uciekniemy. To nie jest tak, że w przypadku wywieszania flag czy transparentów na pierwszym piętrze nie możemy nic powiedzieć czy zrobić. To jest związane z naszym byciem gospodarzem tego wydarzenia – komentował sytuację Andrzej Grzegrzółka z Centrum Informacyjnego Sejmu.

Rząd podtrzymuje swoje wyrażone już wiele tygodni temu stanowisko, że postulaty protestujących zostały spełnione. – Przyznanie 500 zł w gotówce byłoby niekonstytucyjne, pogłębiło zróżnicowanie – mówiła w czwartek minister Elżbieta Rafalska o sytuacjach różnych grup osób niepełnosprawnych. Szefowa resortu rodziny i pracy przypominała też, że żądanie dotyczące podniesienia renty socjalnej zostało przez rząd spełnione, a drugi postulat jest realizowany w formie świadczeń rzeczowych.

W czwartek Iwona Hartwich, matka niepełnosprawnego mężczyzny, w imieniu całej grupy protestujących w Sejmie przedstawiła też nowy pomysł wypłacania 500 zł. – Rozumiemy, że tegoroczny budżet jest zamknięty. Chcemy porozmawiać o tych 500 zł od przyszłego roku – powiedziała. Hartwich przypomniała też o ogłoszonych w tym tygodniu planach budowy nowych mostów przez premiera Mateusza Morawieckiego. – Można zbudować 122 mosty, można zbudować 220 mostów, ale jeśli nie zbuduje się mostu z osobami najsłabszymi, niepełnosprawnymi, to nie będzie w nas solidarności.

W tej chwili nie ma żadnych sygnałów świadczących o tym, że protestujący zechcą opuścić budynek parlamentu bez deklaracji rządu o realizacji postulatu dotyczącego świadczenia pieniężnego.

Jak wynika z naszych rozmów z politykami partii rządzącej, nie jest możliwe, aby PiS zaakceptowało jakiekolwiek propozycje dotyczące wypłacenia 500 zł. – Punktem wyjścia musi być przyjęcie nowego orzecznictwa, realizacja wyroku TK. Wtedy będziemy szukać nowych rozwiązań – powiedziała minister Rafalska. Powiedziała też – w odniesieniu do nowej propozycji protestujących – że żadnych deklaracji na „gorąco" składać nie będzie.

Politycy PiS coraz wyraźniej sugerują też, że protest ma charakter tylko i wyłącznie polityczny. Stanisław Karczewski, marszałek Senatu, mówił w czwartek o tym, że wydarzenia w Sejmie są „sterowane" przeciwko obozowi rządzącemu. I porównał sytuację z protestami wobec miesięcznic smoleńskich.

Opozycja mówi z kolei o realizacji programu Pogarda+ przez partię rządzącą. Wsparcia protestującym udzieliła w czwartek grupa ALDE, do której należy Nowoczesna. Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna stwierdził, że protest pokazuje bezradność rządu. – Apeluję o empatię, o emocjonalną dyscyplinę i zaangażowanie się w tę kwestię premiera Mateusza Morawieckiego – mówił w Lublinie.

Wygląda na to, że protest i spotkanie NATO zdominują kolejne dni oraz najbliższy weekend. W sobotę, 26 maja, planowana jest demonstracja przed Sejmem związana z Dniem Matki pod hasłem „Dzień Supermatki". Jego organizatorami są m.in. Ogólnopolski Strajk Kobiet, Porozumienie Kobiet 8 Marca, Obywatele Solidarni w Akcji.

Zbliżające się spotkanie NATO w Sejmie nie doprowadziło do przełomu w trwającym od ponad miesiąca proteście. Wręcz przeciwnie. Do czwartkowej przepychanki doszło, gdy protestujący chcieli przez okno wywiesić jeden ze swoich transparentów w języku angielskim. Napis na transparencie brzmiał: „Polish Disabled Children Beg for a Decent Life". Interweniowała straż marszałkowska.

– Od spraw bezpieczeństwa nie uciekniemy. To nie jest tak, że w przypadku wywieszania flag czy transparentów na pierwszym piętrze nie możemy nic powiedzieć czy zrobić. To jest związane z naszym byciem gospodarzem tego wydarzenia – komentował sytuację Andrzej Grzegrzółka z Centrum Informacyjnego Sejmu.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Społeczeństwo
Cudzoziemka urodziła dziecko przy polsko-białoruskiej granicy. Trafiła do szpitala
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie boją się wojny
Społeczeństwo
Odeszła pozostając wierna sobie. Jaka naprawdę była prof. Jadwiga Staniszkis
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
Zmarła Jadwiga Staniszkis