Francja: nakaz aresztowania Tariqa Ramadana

Paryski sędzia wydał nakaz aresztowania Tariqa Ramadana. Ciążą na nim zarzuty gwałtów ze szczególnym okrucieństwem.

Aktualizacja: 05.02.2018 19:14 Publikacja: 04.02.2018 17:54

Francja: nakaz aresztowania Tariqa Ramadana

Foto: AFP

Konferencja była poświęcona Prorokowi, ale Ramadan, gdy skończył mówić, najwyraźniej był zajęty zupełnie czymś innym. „Chciałbym, abyś leżała na tym stole" – napisał SMS do jednej ze swoich fanek, która siedziała w pierwszym rzędzie.

Do tej pory wydawało się, że wnuk Hasana al-Bany, twórcy Bractwa Muzułmańskiego, i chyba najsłynniejszy dziś teolog muzułmański w Europie prowadzi życie wręcz wzorowe. Choć od lat w separacji z żoną, konsekwentne lansował twardą interpretację moralności, w szczególności twierdząc, że „wszyscy mamy możliwość życia z kobietą w obliczu Boga".

Jednak z prowadzonego od trzech miesięcy przez francuską policję śledztwa wyłania się obraz zupełnie innego człowieka, utrzymującego mniej lub bardziej dwuznaczne kontakty z bardzo dużą liczbą kochanek. O tym mają świadczyć niezliczone SMS, zapisy na Facebooku i Skypie zebrane przez śledczych.

Ale są też przynajmniej dwa o wiele poważniejsze oskarżenia. Jedno pochodzi od niejakiej „Christelle", 40-letniej kobiety, która z powodu wypadku samochodowego jest inwalidką. Zgodnie z jej relacją Ramadan w trakcie konferencji w Lyonie w 2009 r. miał ją ściągnąć do pokoju hotelowego, a następnie brutalnie pobić, zmusić do seksu oralnego i analnego, dwukrotnie zgwałcić i w końcu upokorzyć, oddając mocz na jej twarz.

W trakcie trzygodzinnego przesłuchania Ramadan nie przyznał się do winy, ale nie potrafił wytłumaczyć, skąd Christelle wiedziała o jego bliźnie z dzieciństwa w miejscu intymnym. Policja wydobyła także zdjęcia z rozmowy na Skypie, w trakcie której Christelle się rozbiera.

– Nigdy nie domagałem się, aby była naga – miał powiedzieć policjantom Ramadan.

O gwałt Ramadana oskarża także 41-letnia Henda Ayari. Miał się on zdarzyć w 2012 r. w jednym z paryskich hoteli. Całą sprawę Ayari opisała już w książce „Uratowana z Salafizmu", którą wydała dwa lata temu. Wówczas jednak nie podała nazwiska sprawcy.

Zdaniem śledczych przeciwko teologowi zeznało więcej kobiet, tyle że anonimowo. Skłonił je do tego skandal, jaki wybuchł w związku z molestowaniem seksualnym aktorek Hollywood przez producenta Harveya Weinsteina. Tariq Ramadan jest uważany za twórcę „euroislamu": teorii, zgodnie z którą można pogodzić wartości zachodniej cywilizacji z nauczaniem Proroka. Wykładowca Oksfordu (prestiżowy uniwersytet zawiesił jego działalność w listopadzie, gdy pojawiły się pierwsze sygnały o molestowaniu) był też doradcą Komisji Europejskiej. Amerykański „Time" i „Foreign Affairs" wielokrotnie zaliczały go do stu najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Choć ma obywatelstwo egipskie i szwajcarskie oraz prawo stałego pobytu w Wielkiej Brytanii, Ramadan dawał wykłady w całej Europie, gdzie miał setki tysięcy oddanych zwolenników.

Ale wielu ekspertów uważało, że tak naprawdę to „wilk w owczej skórze": radykał islamski sympatyzujący z organizacjami terrorystycznymi, który tylko udaje przed władzami zwolennika łagodnej wersji Islamu. Już 12 lat temu do takiego wniosku doszły w każdym razie władze amerykańskie, odmawiając mu wydania wizy. Sam Ramadan już w latach 90. przyznał się do przynależności do Salafizmu, radykalnego nurtu Islamu. Ale jednocześnie wielokrotnie występując w audycjach telewizyjnych, był jednym z nielicznych, którzy potrafili zrozumiałym dla szerokiej publiczności językiem wytłumaczyć, w jaki sposób muzułmanie mogą odnaleźć się w laickiej cywilizacji współczesnej Europy.

Społeczeństwo
Walka z gwałtami zakończyła się porażką. Władze zamykają więzienie w USA
Społeczeństwo
5 milionów osób o krok od śmierci głodowej. Kryzys humanitarny w Sudanie
Społeczeństwo
Szefowa niemieckiego MSW: Ponad 700 zatrzymanych przemytników ludzi
Społeczeństwo
Roberto Cavalli nie żyje. Jego ekstrawagancki styl był uwielbiany przez gwiazdy
Społeczeństwo
Oscar Pistorius po wyjściu z więzienia nie może znaleźć pracy. "Zbyt toksyczny"