Czy plac Solidarności chronić przed KOD

Radni PiS proponują, by przy pomniku Poległych Stoczniowców 1970 mogły się odbywać tylko uroczystości związane z historią tego miejsca. Wątpliwości ma jednak nawet „Solidarność".

Aktualizacja: 15.01.2016 11:55 Publikacja: 14.01.2016 18:18

Pomnik Poległych Stoczniowców 1970 upamiętnia masakrę robotników na Wybrzeżu. Odsłonięto go w grudni

Pomnik Poległych Stoczniowców 1970 upamiętnia masakrę robotników na Wybrzeżu. Odsłonięto go w grudniu 1980 r., już po powstaniu „Solidarności”

Foto: materiały prasowe

Chodzi o plac Solidarności przed historyczną bramą nr 2 przy Stoczni Gdańskiej. Anna Kołakowska, Łukasz Hamadyk i Jaromir Falandysz – radni PiS, a zarazem członkowie stowarzyszenia „Godność" – napisali list do wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Jarosława Sellina, domagając się ochrony tego terenu.

„To miejsce szczególne, uświęcone krwią Polaków poległych w walce z reżimem komunistycznym, a symbolem tego męczeństwa są stojące tam krzyże, które podkreślają chrześcijański wymiar polskiej drogi do wolności. Niestety, w ostatnich latach powaga tego miejsca jest naruszana przez grupy i środowiska, które nie tylko nie mają nic wspólnego z wartościami, o jakie walczyły liczne pokolenia Polaków, ale też tym wartościom zaprzeczają" – piszą autorzy listu.

Jako przykłady wymieniają tzw. manifę, czyli demonstrację środowisk feministycznych, podczas której nawoływano ich zdaniem do mordowania nienarodzonych dzieci, oraz manifestację Komitetu Obrony Demokracji 13 grudnia. Według autorów listu znieważono wtedy przywódców strajków z 1981 r., którzy próbowali uczcić poległych kolegów.

– To miejsce nasiąknięte krwią Polaków powinno podlegać takiej samej ochronie jak Westerplatte czy cmentarze. Powinny się na nim odbywać tylko uroczystości związane z jego historią – mówi Anna Kołakowska.

Co na to „Solidarność"? Jej rzecznik Marek Lewandowski ma mieszane uczucia. – Plac to miejsce uświęcone krwią ofiar i powinno być traktowane szczególnie – zauważa, ale obawia się zakazów dotyczących demonstracji. – Jeśli dojdzie do tego w Gdańsku, to za moment w Warszawie i w innych miastach. W rezultacie obywatelom odbierze się prawo do protestowania, co byłoby bardzo złe. Uważajmy więc na wprowadzanie takich ograniczeń – podsumowuje.

Podobny argument przywołuje rzecznik prezydenta Gdańska Antoni Pawlak. Jego zdaniem ustawa o zgromadzeniach publicznych nie pozwala wprowadzić pomysłu radnych w życie, gdyż oznaczałby on próbę ograniczenia wolności zgromadzeń.

Radni nie znaleźli zrozumienia także w wywołanym przez nich do tablicy resorcie kultury. „Plac jest przestrzenią otwartą, dostępną dla wszystkich, również dla adwersarzy politycznych, z którymi się nie zgadzamy" – zauważa Jarosław Sellin. „Ochrona, o którą radni postulują, byłaby bardzo trudna logistycznie i wymagałaby niemal całodobowej opieki specjalnych służb" – napisał wiceminister w odpowiedzi dla radnych.

Zobacz także:

Afera podsłuchowa: Inwigilowały dwie grupy

Chodzi o plac Solidarności przed historyczną bramą nr 2 przy Stoczni Gdańskiej. Anna Kołakowska, Łukasz Hamadyk i Jaromir Falandysz – radni PiS, a zarazem członkowie stowarzyszenia „Godność" – napisali list do wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Jarosława Sellina, domagając się ochrony tego terenu.

„To miejsce szczególne, uświęcone krwią Polaków poległych w walce z reżimem komunistycznym, a symbolem tego męczeństwa są stojące tam krzyże, które podkreślają chrześcijański wymiar polskiej drogi do wolności. Niestety, w ostatnich latach powaga tego miejsca jest naruszana przez grupy i środowiska, które nie tylko nie mają nic wspólnego z wartościami, o jakie walczyły liczne pokolenia Polaków, ale też tym wartościom zaprzeczają" – piszą autorzy listu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.
Społeczeństwo
Cudzoziemka urodziła dziecko przy polsko-białoruskiej granicy. Trafiła do szpitala
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie boją się wojny
Społeczeństwo
Odeszła pozostając wierna sobie. Jaka naprawdę była prof. Jadwiga Staniszkis
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
Zmarła Jadwiga Staniszkis