Do przekazania polskiego obywatelstwa dla ukraińskiego rodziny doszło dziś w urzędzie wojewódzkim w Gorzowie Wielkopolskim. Akt w imieniu prezydenta wręczył wojewoda lubuski Władysław Dajczak.

Andriej Sirowackij w czerwcu uratował matkę z dzieckiem. W ramach podziękowania obywatelstwo otrzymał on, jego żona Tatiana, córka Aleksandra i syn Dmitrij.

- Zginęło sześć osób, zginąć mogło więcej. Udało się temu zapobiec dzięki tobie Andriej, dzięki tej wyjątkowej postawie, bezinteresownej postawie, szlachetnej postawie człowieka, który pokazał, że życie ludzkie jest dla niego najwyższą wartością. Rzadko się zdarza, że w ciągu trzech i pół miesiąca uzyskuje się polskie obywatelstwo. Cieszę się bardzo, że mogę dzisiaj państwu, w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy, wręczyć polskie obywatelstwo - mówił dziś wojewoda.

Sirowackij tłumaczył, że jego postawa była obowiązkiem. - Zobaczyłem 100 metrów przede mną duży wybuch, a po nim płomienie wyższe od ciężarówki. Zauważyłem auto osobowe z rozbitą tylną szybą, w którym były dzieci. Jako ojciec i mężczyzna musiałem im pomóc. Dziękuję panu wojewodzie, dziękuję prezydentowi, dziękuję wszystkim państwu. Nie wiem co powiedzieć, jestem w szoku – relacjonował cytowany przez TVN24.

Rodzina przybyła z Ukrainy do Polski w 2016 roku. Początkowo Andriej mieszkał w Słubicach, później sprowadził do kraju resztę rodziny i przeprowadzili się do Strzelec Krajeńskich.