Plac znajdujący się tuż przy Plaza Colon, gdzie znajduje się strefa kibiców Tottenhamu Hotspur przed sobotnim finałem piłkarskiej Ligi Mistrzów, został nazwany na cześć byłej szefowej konserwatystów i brytyjskiej premier w 2014 roku. Patronkę nadała rządząca wówczas Madrytem konserwatywna administracja. Nie wszystkim nazwa się spodobała i lewicowa burmistrz Manuela Carmena podjęła już kroki, by patronkę zmienić.

Nie czekali na to kibice Liverpoolu, którzy przybyli do Madrytu na finał Ligi Mistrzów z Tottenhamem Hotspurt. W piątek sami prowizorycznie "przemianowali" plac - zakleili "Margaret Thatcher" na tabliczkach kartkami z napisem "Jeremy Corbyn".

Paul Doherty, jeden z kibiców, stojących za „rebrandingiem” placu, pytany przez gazetę "Liverpool Echo" o powody akcji, powiedział, że "W Madrycie upamiętniają Thatcher, ale tak naprawdę nie rozumieją, co zrobiła krajowi". - Liverpool jest labourzystowski, zawsze tak było, więc postanowiliśmy upamiętnić tu tutaj - powiedział, wyjaśniając powody niezwykłego uhonorowania obecnego lidera Partii Pracy.

Finał Ligi Mistrzów na madryckim stadionie Wanda Metropolitano rozpocznie się w sobotę o 21.00.