Projekt ustawy o "karach cielesnych i upokorzeniach" ma na celu zapewnienie, że władza rodzicielska jest sprawowana "bez przemocy" jakiegokolwiek rodzaju, w tym przemocy "fizycznej, słownej lub psychologicznej".
W głosowaniu 51 deputowanych było za przyjęciem ustawy, jedna parlamentarzystka - Emmanuelle Menard z Frontu Narodowego była przeciw. Trzy osoby wstrzymały się od głosu. Teraz ustawą zajmie się Senat.
Próby poprzednich rządów zakazania tej praktyki spotkały się z ostrą krytyką ze strony konserwatystów.
Z przeprowadzonego we Francji sondażu wynika, że 85 proc. rodziców ucieka się do kar cielesnych. Szkoły od dawna nie mogą stosować takich kar, ale nie dotyczy to rodziców.
Zwolennicy zakazu twierdzą, że badania naukowe dowodzą, że dzieci ponoszą konsekwencje zarówno psychiczne, jak i fizyczne w przypadku stosowania kar cielesnych.