Tragiczny bilans na drogach

Nadmierna prędkość – głównie przez nią w ostatnich czterech dniach w wypadkach było więcej zabitych

Aktualizacja: 04.11.2018 15:48 Publikacja: 04.11.2018 15:42

Tragiczny bilans na drogach

Foto: Twitter/Polska Policja

Mimo dobrych – jak na obecną porę roku - warunków na drogach, policyjnych patroli i apeli o bezpieczną jazdę, podsumowanie sytuacji na drogach przedstawia się dramatycznie.
W ciągu zaledwie czterech dni - od 31 października do 3 listopada (do godzin popołudniowych) w kraju doszło do 373 wypadków, w których 453 osoby zostały ranne, a 47 straciło życie. Pełne dane o sytuacji na drogach będą znane w poniedziałek rano, i zapewne niedzielne powroty tragiczny bilans powiększą.

- O ile liczba wypadków i osób z obrażeniami - według danych z niedzieli na godz. 15. - była nieco mniejsza niż w tym samym czasie ubiegłego roku, to liczba ofiar śmiertelnych wzrosła – mówi „Rzeczpospolitej” Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP. - Ponad jedna trzecia zabitych to potrąceni piesi – dodaje.

Czytaj także: Pijana 53-latka potrąciła policjanta

Z pełnego podsumowania ubiegłorocznej akcji „Znicz” obejmującej także cztery dni wynika, że wypadków było 338. Rannych w nich zostało 410 osób, a 38 zabitych.

Wciąż – jak twierdzi policja – główną przyczyną nieszczęść na drogach jest nadmierna prędkość – co przekłada się na liczbę zabitych. W tym roku szybkiej jeździe sprzyjała względnie dobra pogoda, choć i tu nie było reguły – np. w niedzielę mimo opadów deszczu, także łapano piratów drogowych.

Np. w miejscowości Brzozowa (woj., świętokrzyskie) w nocy ze środku na czwartek kierujący oplem uderzył w drzewo. Dwie osoby -20-letnia kobieta i rok starszy mężczyzna – zginęli na miejscu, cztery osoby zostały ranne. Kierowca – 21-latek nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów.

Co niepokojące, zatrzymano 1164 nietrzeźwych prowadzących – zarówno mających niewielką ilość alkoholu w organizmie, którzy dopuścili się wykroczenia, jak i kierowców pod znacznym wpływem – odpowiedzą za przestępstwo.

- Apelujemy do młodych kierowców, bo ich najczęściej ponosi brawura, by pamiętali, że nie są w grze komputerowej i mają jedno życie. Także piesi powinni zachować ostrożność. Nie sprzyja jej na głowie kaptur, a w uszach słuchawki, a czym często się spotykamy – mówi Radosław Kobryś.

Mimo dobrych – jak na obecną porę roku - warunków na drogach, policyjnych patroli i apeli o bezpieczną jazdę, podsumowanie sytuacji na drogach przedstawia się dramatycznie.
W ciągu zaledwie czterech dni - od 31 października do 3 listopada (do godzin popołudniowych) w kraju doszło do 373 wypadków, w których 453 osoby zostały ranne, a 47 straciło życie. Pełne dane o sytuacji na drogach będą znane w poniedziałek rano, i zapewne niedzielne powroty tragiczny bilans powiększą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Cudzoziemka urodziła dziecko przy polsko-białoruskiej granicy. Trafiła do szpitala
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie boją się wojny
Społeczeństwo
Odeszła pozostając wierna sobie. Jaka naprawdę była prof. Jadwiga Staniszkis
Społeczeństwo
Zmarła Jadwiga Staniszkis
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
W gospodarstwie znaleziono kilkadziesiąt martwych zwierząt. Zatrzymano 48-latka