USA: Mężczyzna chciał wysadzić się w powietrze w Waszyngtonie w dzień wyborów. Chciał losowania urzędników państwowych

Policja i agenci FBI przeszukali w środę jeden z domów w Nowym Jorku, po tym jak dowiedzieli się o człowieku, który rzekomo buduje bombę, by wysadzić się w Waszyngtonie. O zdarzeniu dwaj funkcjonariusze poinformowali stację NBC News w Nowym Jorku.

Aktualizacja: 10.10.2018 22:36 Publikacja: 10.10.2018 22:22

USA: Mężczyzna chciał wysadzić się w powietrze w Waszyngtonie w dzień wyborów. Chciał losowania urzędników państwowych

Foto: adobestock

Śledczy powiedzieli, że zainteresowali się mężczyzną, zidentyfikowanym jako Paul Rosenfeld, który według otrzymanych informacji w domu przy Slocum Avenue w Orangetown kompletował części niezbędne do wyprodukowania bomby.

Mężczyzna nie miał za sobą żadnej kryminalnej przeszłości, ale miał powiedzieć dziennikarzowi z Pensylwanii, że planuje wysadzić się w Waszyngtonie w dniu wyborów uzupełniających w USA, ponieważ uważał, że Stany Zjednoczone prowadzone są przez polityków w złym kierunku.

Według pierwszych doniesień, mężczyzna nie zamierzał nikogo skrzywdzić, tylko samemu się wysadzić. Uważa się, że nie jest związany z żadną międzynarodową grupą terrorystyczną ani ideologią.

Późnym wieczorem polskiego czasu władze Departament Sprawiedliwości USA poinformował, że w mieszkaniu Rosenfelda znaleziono "coś, co wyglądało na funkcjonalne urządzenie wybuchowe, ważące około 200 funtów". Bomba została usunięta z mieszkania i przetransportowana w bezpieczne miejsce.

Prokurator Geoffrey Berman oficjalnie poinformował, że przez wybuch, do którego miało dojść na terenie National Mall w Waszyngtonie, w okolicy Kapitolu, Rosenfeld chciał zwrócić uwagę na wyznawaną przez siebie ideologię polityczną. Mężczyzna rzekomo popierał przekonania polityczne zwane sortowaniem (sortition). Polegają one na losowym doborze przedstawicieli publicznych, spośród dobrowolnie zgłaszających się kandydatów.

Władze informują, że nie ma doniesień o żadnym potencjalnym zagrożeniu dla bezpieczeństwa publicznego. Aresztowanemu mężczyźnie grozi natomiast do 10 lat więzienia za wyprodukowanie niebezpiecznego urządzenia oraz kolejne 10 lat za transport międzystanowy ładunku wybuchowego.

Wybory do Kongresu USA są zaplanowane na 6 listopada.

Śledczy powiedzieli, że zainteresowali się mężczyzną, zidentyfikowanym jako Paul Rosenfeld, który według otrzymanych informacji w domu przy Slocum Avenue w Orangetown kompletował części niezbędne do wyprodukowania bomby.

Mężczyzna nie miał za sobą żadnej kryminalnej przeszłości, ale miał powiedzieć dziennikarzowi z Pensylwanii, że planuje wysadzić się w Waszyngtonie w dniu wyborów uzupełniających w USA, ponieważ uważał, że Stany Zjednoczone prowadzone są przez polityków w złym kierunku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek
Społeczeństwo
Hipopotam okazał się samicą. Przez lata ZOO myślało, że jest samcem