Ramaa (której imię zmieniono na jej życzenie) skończyła 20 sierpnia 45 lat. Jej urodziny są jednym z niewielu szczegółów, które pamięta z tego, co nazywa "swoim poprzednim życiem”. Mieszkała z mężem i dwoma synami w Mumbaju. - Kiedy ludzie mówią, że kochają swoje rodziny i nie mogą bez nich żyć, po prostu tego nie rozumiem - powiedziała. Jak wyjaśniła, jej małżeństwo było burzliwe, a jej synowie nie byli do niej przywiązani.
Kilka dni przed ukończeniem trzydziestego roku życia mąż kobiety zabrał ją do Regionalnego Szpitala Psychiatrycznego w Thane, na przedmieściach Bombaju. Zdiagnozowano u niej chorobę afektywną dwubiegunową, która powoduje skrajne wahania nastroju.
- Powiedział, że wróci z lekami dla mnie. Nigdy tego nie zrobił - opowiadała Ramaa.
Zdaniem specjalistów od zdrowia psychicznego w Indiach kobiety, które cierpią na choroby psychiczne często są porzucane.
Według badań opublikowanych przez National Institute of Mental Health and Neuroscience (Nimhans) w 2016 roku, prawie 14 proc. Hindusów choruje psychicznie, a co najmniej 10 proc. z nich wymaga natychmiastowej interwencji. W 2017 roku WHO oszacowało, że 20 proc. Hindusów może cierpieć na depresję w pewnym momencie swojego życia. Niewielu zwraca się jednak o profesjonalną pomoc lub opiekę z powodu stygmatyzacji społecznej i słabego dostępu do opieki psychiatrycznej. - Jeśli pacjentem jest mężczyzna opiekują się nim zazwyczaj matka, żona lub siostra - powiedziała Reni Thomas, która bada zdrowie psychiczne kobiet w Indiach. - Wiele chorych psychicznie kobiet postrzega się jako bezużyteczne dla domowników. Czasem stają się wręcz ciężarem dla ich rodzin - dodała.