"Właśnie minął mnie kierowca Uber Eats - Hindus w turbanie pedałując na rowerze. Czy to żeby pewna grupa ludzi miała zawiezione jedzenie zamiast pójść samodzielnie do baru lub sklepu jest tak istotną potrzebą gospodarczą że chcemy iść w multikulti? Czy ta sprawa nie wymaga debaty?" - taki wpis pojawił się wczoraj na profilu Krzysztofa Bosaka na Twitterze.
Zdaniem wiceprzewodniczącego Ruchu Narodowego sprawa istotna i wymaga większej kontroli.
"Czy polska młodzież nie dałaby sobie rady z tym zadaniem? Czy w nowej strategii rządowej dot. imigracji kryteria „zapotrzebowania” na rynku pracy zostaną tak skalibrowane żeby można było ściągać Hindusów do Ubera na kierowców i rowerzystów czy żeby nie można było? Co na to PiS?" - kontynuował Bosak.
Głos w tej sprawie zabrał ks. Karol Darmas. "Dla mnie jeden człowiek, który zachowując swoją tożsamość, podejmuje legalną pracę w mojej Ojczyźnie nie jest problemem. Kłopot mam z rodakiem, z monogramem Chrystusa w opisie profilu, którego postawa jest przeciwna miłości bliźniego" - skomentował.