50-letnia kobieta z departamentu Landes chciała zostawić swój samochód na parkingu Joanny d'Arc. Zamiast tego omyłkowo wjechała w wejście do stacji metra.
Zdjęcia, publikowane na Twitterze, pokazują samochód, który utknął na schodach, z tylnymi kołami w powietrzu. Zarządzający metrem szybko dowiedzieli się o zdarzeniu, zauważając w obrazie z kamer przemysłowych tłum rozbawionych gapiów przy wejściu na stację.
Regionalna gazeta "La Depeche" donosi, że zszokowana kobieta, która kierowała autem, siedziała w nim jeszcze przez kilka minut, dopóki na miejsce zdarzenia nie przybyli strażacy. W międzyczasie przechodnie robili sobie z nią zdjęcia. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a strażacy zdołali wyciągnąć auto tak, że nie doznało żadnego poważnego uszczerbku.
Nie jest to pierwszy taki przypadek we Francji. W 2014 roku paryski kierowca wjechał z zatłoczonej Alei Pól Elizejskich do metra, również w poszukiwaniu parkingu. Także dwa lata wcześniej na schodach do stacji Chaussée d’Antin – La Fayette w stolicy kraju wjechał kierowca SUV-a.