Zdaniem Angieszki Holland polski rząd nie tylko likwiduje liberalną demokrację czy trójpodział władzy oraz rozluźnia związek Polski z UE, ale ma także ambicje przeformowania polskiej duszy. Próbuje wytworzyć w Polakach przekonanie, że są najlepsi i najważniejsi, zaś wszystkie ich grzechy z przeszłości to nie fakty, lecz pomówienia i kłamstwa.
Polska dryfuje w stronę Wschodu i Putina, oddalając się od Europy, tymczasem 40 procent wyborców „zatrutych przez PiS” – jak mówi Holland, nadal popiera tę partię. W momencie przegrania przez nich wyborów frustracja tylko się powiększy. Polska znajduje się w stanie zimnej wojny domowej, podziały przebiegają często w rodzinach. Właściwą przyczyną niezadowolenia jest brak perspektyw dla młodych, dochodzą do tego ogromne koszty transformacji i poczucie wykluczenia dużej części społeczeństwa. Poprzedniemu rządowi, który cechowała arogancja, nie udało się zbudować wspólnoty, a Jarosław Kaczyński od lat pracuje na jej niszczenie.
Polski antysemityzm
Prawica uważa, że Niemcy robią wszystko, by winą za Holokaust obarczyć Polaków, mówi Holland w wywiadzie, który przeprowadził Jörg Winterbauer. To przekonanie wynika jej zdaniem z tego, że Polacy coraz więcej wiedzą na temat własnego udziału w zabijaniu Żydów. Ta wiedza zaczęła się pojawiać między innymi dzięki książce Jana Tomasza Grossa „Sąsiedzi” na temat mordu Żydów w Jedwabnem. „My Polacy postrzegamy się w ten sposób, że świat jest wrogi i zły, a my zawsze jesteśmy niewinnymi i szlachetnymi ofiarami”, mówi Holland, podkreślając, że Polacy faktycznie niejednokrotnie byli też ofiarami, jednak bywali także sprawcami zła.
Gdy wątek ten został podchwycony przez Pawła Pawlikowskiego w nagrodzonym Oskarem filmie „Ida”, skierowano przeciw niemu nienawiść, mówi Holland. Przypomina w wywiadzie dla „Die Welt”, że państwowa telewizja opatrzyła emisję "Idy" nie tylko tekstem mówiącym o mordowaniu Żydów przez Niemców i ratowaniu ich przez Polaków, lecz także krytycznymi wypowiedziami komentatorów, z których jeden twierdził, iż film nakręcony jest „z żydowskiej perspektywy”.
Agnieszka Holland sprzeciwia się dzieleniu twórców na Żydów i nie-Żydów.” Gdy jednym daje się monopol na prawdę, a drugim zarzuca się tworzenie dzieł antypolskich, to mamy do czynienia z antysemityzmem”.